Tuż przed Bożym Narodzeniem (dokładnie 19 grudnia) młodych piłkarzy Akademii Czerwono-Czarnych spotkała nie lada gratka, a jednocześnie nagroda

za aktywny, całoroczny udział w treningach. Nasz klub otrzymał zaproszenie do udziału w prestiżowym, ogólnopolskim turnieju „Kuba Cup” w Truskolasach, którego głównym organizatorem i patronem jest Jakub Błaszczykowski, doskonale znany reprezentant Polski, a także zawodnik Borussii Dortmund. Dla młodych piłkarzy dużym rozczarowaniem był fakt, że po raz pierwszy w historii turnieju (a była to już VIII edycja) Kuba nie przyjechał na zawody, ponieważ nie otrzymał zgody z klubu. W jego imieniu stawił się więc Jerzy Brzęczek, wujek Kuby, ale i w niedalekiej przeszłości również wybitny piłkarz. Starsi kibice doskonale wiedzą, że to kapitan srebrnej reprezentacji olimpijskiej z Barcelony (1992 rok), a obecnie trener Lechii Gdańsk.

Turniej rozgrywany był w kategorii wiekowej „Młodzik” (roczniki 2002 oraz 2003). Czerwono-czarni wysłali jednak do Truskolas (to rodzinna miejscowość Brzęczka i Błaszczykowskiego) drużynę złożoną głównie z ekipy młodzików rocznika 2003 (prowadzonego przez trenerów Kamila i Krystiana Błach) oraz orlików z rocznika 2004 (prowadzonych przez trenera Kamila Bilińskiego). Dlatego już przed turniejem skala trudności przed naszymi chłopcami dosyć wyraźnie wzrosła. A trzeba wiedzieć, że zawody były niezwykle silnie obsadzone, bowiem do rywalizacji przystąpiły tak uznane młodzieżowe marki, jak Stadion Śląski Chorzów (w kadrze którego wystąpiło trzech reprezentantów Polski w kategorii U-13), a także ekstraklasowy narybek Piasta Gliwice. Do tego dodać też trzeba bardzo mocną w tej kategorii wiekowej drużynę Rakowa Częstochowa. Rywalizacja okazała się bardzo zacięta. Dodajmy, że w turnieju wzięło udział 10 drużyn podzielonych na dwie grupy, a mecze rozgrywane były po 12 minut.

Poziom turnieju był bardzo wysoki, a szczególnie mogła podobać się gra Rakowa Częstochowa, który w rozgrywkach grupowych nie miał sobie równych. Młodzi czerwono-czarni ostatecznie zajęli 8. miejsce, remisując dwa mecze oraz ponosząc 3 porażki. Przy odrobinie szczęścia nasi chłopcy mogli nawet wejść do półfinału, gdyż w meczach z Lublińcem oraz Truskolasami zaczynali mecze od prowadzenia. Najbardziej cieszy jednak fakt, że mimo iż w większości przypadków Start grał z chłopcami o 2 lata starszymi, to zaprezentował bardzo dobrą, ofensywną grę. Młodzi namysłowianie spokojnie budowali akcje od tyłu, co docenili także organizatorzy turnieju, zapraszając zespół na kolejną edycję tych prestiżowych zawodów. Zwycięzcą VIII edycji turnieju „Kuba Cup” został Stadion Śląski Chorzów, po kapitalnym finale (w wykonaniu obu ekip) pokonując Raków Częstochowa. W regulaminowych czasie gry mecz zakończył się wynikiem 2-2 i dopiero rzuty karne zadecydowały o końcowym sukcesie chorzowian. Trzecia pozycja przypadła młodym piłkarzom Piasta Gliwice. Największe atrakcje czekały na wszystkich uczestników dopiero po ostatnim gwizdku w turnieju. Organizatorzy postarali się bowiem o świetne nagrody dla wszystkich piłkarzy, a szczególnie wyróżnieni zostali najlepsi zawodnicy. Każdy zespół otrzymał pamiątkowy puchar oraz medale z wizerunkiem Kuby Błaszczykowskiego. Do tego każdy uczestnik otrzymał też zdjęcie z oryginalnym autografem głównego patrona imprezy. Trzy najlepsze zespoły nagrodzone zostały pucharami i właśnie medalami. Jednak najpiękniejsze nagrody dostali najlepsi gracze turnieju, otrzymując pamiątkowe statuetki oraz koszulki Borussii Dortmund z meczów Ligi Mistrzów! Dodatkowo na prośbę organizatorów trenerzy wytypowali najlepszego piłkarza w swojej ekipie, który w nagrodę otrzymał sprzęt sportowy. W naszej ekipie tym Naj okazał się Kacper Drzazga, strzelec 5 bramek.

Podsumowując: dla adeptów Akademii Czerwono-Czarnych turniejowy udział w podczęstochowskich Truskolasach był bardzo ciekawym i cennym doświadczeniem. Chłopcy mieli okazję zmierzyć się z drużynami z całego kraju, a przy okazji przekonać się, ile jeszcze czeka ich pracy. Trenerzy mogli natomiast zobaczyć mankamenty w grze drużyny, mając w ten sposób pogląd na szlifowanie określonych zachowań boiskowych. Z przedświątecznej imprezy każdy młody namysłowianin wrócił do domu z atrakcyjną pamiątką. [KB]