* AKTUALNOŚCI
 


Smarchowice Śl., dn. 18.07.2009 r. (godz. 16:00) - mecz sparingowy nr 3

NKS START NAMYSŁÓW - FOTO-HIGIENA GAĆ 2-1 (2-1)

0-1 Florek 11'
1-1 Simlat 25' (asysta Zalwert)
2-1 M.Raszewski 42' (asysta Zagwocki)

W 67' Rozmus obronił rzut karny wykonywany przez Sorbiana.

NKS START: Kuleszka (46.Rozmus) - Żołnowski, Moskal, P.Gołębiowski, Zalwert (46.Łuniewski) - M.Raszewski (74.K.Raszewski), Szpak, Zagwocki (68.Iwanowski), Bojarzyński (30.Wolny, 65.Ł.Pabiniak) - Simlat, Kluzek (78.Bojarzyński).
Rezerwowi: -
Trener: Krzysztof GNACY.

FOTO - HIGIENA: Sady (46.Sobal) - P.Przytuła (78.Kucyniak), Suchodolski (46.Bartocha), Węgrzyn, Dudka (67.Michniewicz), Michniewicz (46.Marciniszyn), Sorbian, Wojciechowski (46.Nikodem), Tarasewicz, Kucyniak (67.Florek), Florek (46.Biegański).
Rezerwowi: -
Trener: Krystian PIKAUS.

Sędziowali: Sławomir Bryś oraz Grzegorz Włodarczyk (obaj Kluczbork)

Widzów: 30

Mecz zakończono w 84' ze względu na fatalne warunki atmosferyczne (burza oraz intensywne opady deszczu, I połowa trwała 47 minut).

Kontrolną potyczkę nr 3 namysłowski Start rozegrał po raz pierwszy - w letnim okresie przygotowawczym - w roli gospodarza. Nasz zespół gospodarzem był jednak tylko z nazwy, gdyż spotkanie odbyło się w Smarchowicach Śl. (oddalonych 8 km od Namysłowa). Mogło do niego dojść dzięki uprzejmości działaczy miejscowych Żubrów, które w ostatnim sezonie wywalczyły promocję do klasy A.
Pierwsza połowa miała dwa oblicza. Początkowe 20 minut, to niespodziewana - dla namysłowskich fanów - dominacja gości, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. Poza tym nasz bramkarz musiał się mieć wyraźnie na baczności. Nie udało mu się to w 11', gdy płynną akcję Foto-Higieny skutecznie zakończył Florek.
Druga połowa tej części gry, to całkowita zmiana oblicza naszej jedenastki. Namysłowianie nagle zaczęli walczyć i konstruować ciekawe, składne akcje. Metamorfoza podopiecznych Krzysztofa Gnacego natychmiast poskutkowała bramką. W 25' Simlat precyzyjną główką zakończył szkoleniową akcję całego zespołu. Nie ukrywamy, że w III lidze (klasie nr 4) właśnie tego typu gry oczekujemy od "czerwono-czarnych".
Od momentu wyrównania Start zdominował zawody, choć kilku błędów nie ustrzegli się obrońcy oraz pomocnicy. Efektem przewagi namysłowian był drugi gol, którego w 42' zdobył Mariusz Raszewski (po otrzymaniu długiego podania od Zagwockiego). "Super Mario" po przyjęciu piłki zgubił swojego "opiekuna" i w sytuacji "sam na sam" nie dał szans Sadowemu.

Drugie 45 minut wyglądało podobnie do pierwszych, z tą różnicą, że od początku inicjatywę przejął nasz zespół. Namysłowianie oddawali sporo strzałów z dystansu. Wykonywali też kilka stałych fragmentów gry, jednak piłka nie chciała zatrzepotać w siatce rywali.
W 67' złe ustawienie i prosty błąd defensorów Startu mógł wykorzystać jeden z rywali. Sprytnie przepchnął się między zawodnikami, wpadł w szesnastkę, lecz gdy mijał Rozmusa, ten siłą rozpędu wpadł w jego nogi. Arbiter bez wahania wskazał na punkt 11-tu metrów, a do piłki podszedł Jacek Sorbian. To "stary wyjadacz", który w swojej długiej karierze miał okazję grać m.in. w Śląsku Wrocław oraz ŁKS-ie Łódź. Strzał z wapna Sorbiana wyczuł jednak nasz golkiper, wychodząc z tej konfrontacji zwycięsko.
Mecz zakończony został w 84 minucie z powodu złych warunków atmosferycznych. Nad Smarchowicami rozszalała się burza, a deszcz lał się z nieba strumieniami. Warto tu odnotować, że Start odniósł pierwsze zwycięstwo w bieżącym okresie przygotowań do sezonu 2009/10.

Sparing pokazał dwa różne oblicza naszej drużyny. Chłopcy pokazali, że potrafią nieźle grać w piłkę, ale też momentami zachowywali się na boisku tak, jakby spotkali się ze sobą po raz pierwszy. Miejmy nadzieję, że dobre momenty sobotniej konfrontacji utrwalane będą w kolejnych grach, natomiast słabsze szybko odejdą w niepamięć. [G]

 
 * KLUB
    O klubie
    Stadion
    Sukcesy
    Historia
 * SENIORZY
    Kadra
    Tabela
    Wyniki
    Statystyka
 * JUNIORZY MŁODSI
 * SKLEP