* AKTUALNOŚCI
 


19.07.2008 r. (godz. 17:00) - mecz sparingowy
VICTORIA DOBRZYŃ - NKS START NAMYSŁÓW 1-6 (1-4)

0-1 Simlat 7'
0-2 Simlat 21'
0-3 Simlat 25'
0-4 Simlat 36'
1-4 Mykita 39'
1-5 Iwanowski 74'
1-6 Zagwocki 83'


VICTORIA: Pacholarz (75.Rogowski) - Kowalski, Bierecki (69.Drozd), Gnatowicz, Serwadczak (46.Przemysław Kwiatkowski), Krzywy (78.Bierecki), Gajo (37.Kućmierz), Mykita (k), Paweł Kwiatkowski (46.Kłodziński), Pawluk (58.Gajo), Latus (46.Stobrawa).
Trener: Jacek OPAŁKA.

NKS START: Rozmus (46.Cieplicki) - Żołnowski (46.Piekarczyk), Gołębiowski, Matłosz (46.K.Raszewski), Wolny (67.Żołnowski), M.Raszewski (k) (67.Kubaczyński), Zagwocki, Kubaczyński (46.Cybulski), Moskal, Biczysko (46.Iwanowski), Simlat (67.Matłosz).
Trener: Krzysztof GNACY.

Sędziował: Adam Załugowicz (Brzeg).
Widzów: 40.

W sobotnie popołudnie piłkarze namysłowskiego Startu rozegrali pierwszy sparing w ramach przygotowań do sezonu 2008/09. Przeciwnikiem "czerwono-czarnych" był świeżo upieczony beniaminek ligi okręgowej, Victoria Dobrzyń. Z różnych powodów trener Krzysztof Gnacy nie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników szerokiej kadry. Lecz dzięki temu miał okazję przyjrzeć się sporej grupie piłkarzy młodego pokolenia, która w bieżącym roku kończy wiek juniorski i prawdopodobnie zasili seniorskie szeregi.
Nasz szkoleniowiec po spotkaniu musiał być zadowolony z młodzieży. Namysłowskie nadzieje pokazały bowiem charakter i walkę, dając przy okazji potwierdzenie o swoim sporym pojęciu na temat gry w piłkę.
Mecz od początku przebiegał pod wyraźne dyktando gości. Po "czerwono-czarnych" widać było wyraźną ochotę do gry. Nasi chłopcy stęsknili się pewnie za zieloną murawą, a konstruowane przez nich akcje mogły się naprawdę podobać.
Wyjątkowym instynktem strzeleckim popisał się Rafał Simlat, autor 4 goli! "Simi" czuł się na boisku niczym ryba w wodzie, umiejętnie finalizując idealne asysty Moskala i Biczysko. Jeżeli Rafał utrzymałby swoją formę strzelecką do ligi, to nie musielibyśmy martwić się o zastępcę dla Patryka Pabiniaka, dotychczasowego asa napadu. Wspomnieć też wypada o Marcinie Zagowckim, który po kilkuletniej przerwie wraca do ligowej piłki. Popularny w Namysłowie "Cinek" pokazał się z niezłej strony. Inteligentnie prowadził grę zespołu, biorąc też udział praktycznie przy każdej akcji bramkowej Startu. Zresztą ustalił wynik meczu, potwierdzając, że nie zapomniał również jak zdobywa się gole.
Przed drugą połową K.Gnacy dokonał kilku roszad w składzie, co odbiło się nieco na jakości gry. Mimo to Start w dalszym ciągu kontrolował grę, udowadniając swoją wyższość nad Victorią (dwa kolejne gole). Miejscowych stać było jedynie na honorowe - ale za to bardzo efektowne - trafienie (pięknie zza szesnastki uderzył Mykita).

Następny sparing Startu już w środę, na naszym obiekcie. Rywalem będzie Widawa Bierutów, a spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00. Już dziś zapraszamy. [G]

 
 * KLUB
    O klubie
    Stadion
    Sukcesy
    Historia
 * SENIORZY
    Kadra
    Tabela
    Wyniki
    Statystyka
 * JUNIORZY MŁODSI
 * SKLEP