* AKTUALNOŚCI
 


Piątek 2 marca
GRADACJA TRUDNOŚCI

Dziewiąty tydzień zimowych przygotowań nie przyniósł nam radykalnych zmian. Piłkarze Startu Namysłów konsekwentnie szlifują formę pod kątem zbliżających się dużymi krokami, III-ligowych rewanżów. Jedyna zmiana, to opuszczenie drużyny przez trójkę zawodników (Bojarzyński, Juchniewicz, Maciejewski), którzy zasilili Widawę Lubska. Pozostali (oraz testowani) pracują na treningach, aby wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce podczas gier o punkty.
W ostatni weekend namysłowianie odnieśli zwycięstwo nad 10-tą ekipą III ligi dolnośląsko-lubuskiej (2-1 pokonując Motobi Bystrzyca Kąty Wrocławskie - przyp. aut.), czym podbudowali się nieco pod kątem ostatnich szlifów testowych. Jutro czeka nas jednak swoista gradacja trudności, rywalem czerwono-czarnych będzie bowiem MKS Oława, aktualny lider wspomnianych rozgrywek regionów Dolnego Śląska i Lubuskiego.
Drużyna z powiatu sąsiadującego z namysłowskim (choć innego już, bo wrocławskiego województwa), to w naszym regionie jedna z bardziej uznanych, futbolowych marek. Kibicom starszego pokolenia piłkarska Oława nie kojarzy jednak z obecną nazwą MKS, lecz poprzednią - Moto Jelcz. Do dziś zresztą zdecydowana większość oławian używa starego (tradycyjnego) nazewnictwa, choć Jelczańskie Zakłady Samochodowe z finansowaniem piłkarzy od dawna nie mają już nic wspólnego. A propos legendarnego Moto Jelcza. Choć klub ten powstał stosunkowo późno (w 1961 r.), choć sukcesów możemy mu pozazdrościć. Wystarczy wspomnieć, że oławianie na zapleczu ekstraklasy rywalizowali przez 13 długich sezonów (w latach 1974-1992 - patrz infografika). Nie wspominając już o występach na III-ligowym froncie, gdzie spędzili 18 lat (14 w klasie rozgrywkowej nr 3 oraz 4 ostatnie już w klasie rozgrywkowej nr 4 - przyp. aut.). W II lidze do największych sukcesów jutrzejsi gospodarze sparingu zaliczają 6. miejsce, które zdobywali w edycjach 1978/79, 1983/84 oraz 1988/89. Na zapleczu ekstraklasy Moto Jelcz rozegrał łącznie 400 meczów, z których 126 wygrał, 132 zremisował i 142 przegrał (bramki 375-413). W III lidze spotkań tych było (a z czwartą klasą rozgrywkową jest nadal) już powyżej 450-tu. I te informacje wskazują, z jak utytułowanym rywalem będzie okazja sparować.

Jeśli chodzi o obecne dokonania, to oławianie są dziś na najlepszej drodze, aby nawiązać do pięknych tradycji. Po rundzie jesiennej w III lidze dolnośląsko-lubuskiej (klasa rozgrywkowa nr 4) są zdecydowanym liderem rozgrywek! W 15-tu spotkaniach MKS wywalczył 35 punktów, po tym jak 11 spotkań wygrał, 2 zremisował oraz 2-krotnie przegrał. Nasi jutrzejsi rywale strzelili konkurencji 30 bramek, natomiast oławscy golkiperzy dopuścili do utraty 16 goli. Jak wspomnieliśmy, przytoczony dorobek pozwala podopiecznym Sebastiana Sobczaka na spokojne "zimowanie". Przewaga MKS-u nad zespołami z miejsc 2 i 3 wynosi bowiem 8 "oczek". Byłoby ich nawet 11, ale po 3. kolejce z rozgrywek wycofał się Twardy Świętoszów i wyniki tej ekipy anulowano (w 2. serii oławianie pokonali ich 3-0 - przyp. aut.). Krótko mówiąc, MKS, to w tej chwili główny kandydat do II-ligowego awansu. Eksperci futbolu na Dolnym Śląsku zgodnie uważają, że tylko katastrofa mogłaby czarno-biało-zielonych pozbawić awansu do rozgrywek na szczeblu krajowym.
Od kilku lat drużyna z Oławy kojarzona jest głównie z nazwiskami braci Gancarczyk. Znani z występów w ekstraklasie Janusz (aktualnie Polonia Warszawa) oraz Marek (od kilku dni w Łódzkim KS-ie) pochodzą właśnie z miasta nad rzeką o tej samej nazwie (potocznie zwanej Oławką). Z kolei ich czterej (!!!) bracia aktualnie reprezentują właśnie MKS (Andrzej, Krzysztof, Mateusz oraz Waldemar). Takiego piłkarskiego rodu klubowi z Oławy może pozazdrościć cała Polska!
Jesienią najgroźniejszymi żądłami MKS-u byli: Mohamed Donzo (7 goli, w poprzednim sezonie walczący o III ligę z... Rolnikiem Wierzbica Górna), Jakub Kalinowski (4 bramki), Dominik Wejerowski oraz wspomniani Krzysztof i Mateusz Gancarczykowie (cała trójka zaliczyła po 3 trafienia). Wiele wskazuje, że wiosną wymienieni gracze nadal będą występować w Oławie.
Piłkarze MKS-u przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli 7 stycznia. Do dnia dzisiejszego jutrzejszy rywal Startu ma w nogach 6 gier kontrolnych. MKS zaczął 21.01. od remisu z Motobi Bystrzyca Kąty Wrocławskie (0-0, III liga dolnośląsko-lubuska), choć pierwszą grę kontrolną zaplanowano tam tydzień wcześniej. Z uwagi jednak na kiepską aurę, mecz z Miedzią Legnica został odwołany. 29 stycznia oławianie zagrali ze Strzelinianką Strzelin (IV liga dolnośląska), dosyć zdecydowanie pokonując ją 4-2. 4 lutego miał odbyć się test-mecz z TOR-em Dobrzeń Wlk. (III liga śląsko-opolska), ale siarczysty mróz pokonał obie ekipy. Podopieczni trenera Sobczaka powrócili do gier 11 lutego, ale wówczas 1-3 ulegli II-ligowemu Ruchowi Zdzieszowice. Tydzień później (18.02.) nastąpiła kolejna przegrana, tym razem nieco nasi rywale zaliczyli nieco zaskakujące 0-2 z AKS-em Strzegom (IV liga dolnośląska). Krótką serię porażek przerwano z MKS-em Kluczbork (II liga), z którym 22.02. oławianie wygrali 1-0. Wreszcie w poprzednim tygodniu (25.02.) wstydliwą wpadkę aż 1-5 oławski team zanotował z drużyną Młodej Ekstraklasy Zagłębia Lubin.
Sparingowy dorobek namysłowskiego Startu jest naszym kibicom powszechnie znany. Mając jednak na uwadze sympatyków innych drużyn, informujemy, że szczegóły gier kontrolnych czerwono-czarnych w 2012 roku publikujemy w dziale WYNIKI (lewa kolumna nawigacyjna).
Konfrontacja z MKS-em Oława będzie dla Startu sparingiem o najwyższym (w bieżącym okresie przygotowań) współczynniku trudności. Jakby nie patrzeć, zagrają ze sobą III-ligowcy z dwóch różnych grup, znajdujący się na dwóch różnych biegunach (MKS, to lider, z kolei Start, to "czerwona latarnia"). Czy to oznacza, że oławianie zdemolują czerwono-czarnych? Niekoniecznie. Biorąc pod uwagę formę piłkarzy MKS-u w ostatnich tygodniach, jest szansa na osiągnięcie satysfakcjonującego rezultatu. Oczywiście przypominamy, że wyniki test-meczów o niczym nie decydują. Z drugiej jednak strony dają niewielki obraz formy budowanej pod kątem rozgrywek ligowych. A te czekają nas już za 3 tygodnie.
Warto byłoby się pokusić o dobry wynik, bo ostatnich potyczek NKS-u z oławską ekipą nie wspominamy zbyt miło. W lipcu 2007 roku MKS zdemolował nas aż 7-2, natomiast 3 lata później rywal rozbił nas 4-0. Czy tym razem czerwono-czarni wyjdą ze sparingu z twarzą? O tym przekonamy się za kilkanaście godzin.

Test-mecz MKS Oława - Start Namysłów odbędzie się jutro (tj. sobota, 03.03.br.) na terenie kompleksu sportowego w Brzegu. Początek zawodów zaplanowano na godz. 17:00. Wszystkich chętnych, którzy chcieliby zobaczyć namysłowian w akcji, serdecznie do Brzegu zapraszamy. [KK]

 
 * KLUB
    O klubie
    Stadion
    Sukcesy
    Historia
 * SENIORZY
    Kadra
    Tabela
    Wyniki
    Statystyka
 * JUNIORZY MŁODSI
 * SKLEP