Piątek 27 lutego
PREMIERA PIŁKARSKIEJ WIOSNY

Po kilku grach kontrolnych namysłowscy kibice doczekali się wreszcie meczu o stawkę. Już jutro "czerwono-czarni" wyjeżdżają do Ozimka, aby rozegrać zległy mecz w ramach 1/32 wojewódzkiego Pucharu Polski. Przeciwnikiem Startu będzie Małapanew, a termin meczu został wyznaczony po raz drugi. Pierwotnie spotkanie miało się odbyć pod koniec listopada ubiegłego roku, jednak wtedy na przeszkodzie stanął... atak zimy. Od tego czasu minęły ponad 3 miesiące, a zima nadal trzyma. Fakt, w ostatnich dniach synoptycy nie notują niskich temperatur. Ale na wielu boiskach zalegają spore warstwy śniegu, a jeśli został on usunięty, to mocno nasiąknięte murawy przypominają bardziej pola ryżowe niż nawierzchnie do gry w futbol. I pewnie wyjątkiem nie jest tu obiekt w Ozimku, dlatego też działacze opolskiej centrali - w razie kolejnego odwołania meczu - wyznaczyli też termin rezerwowy (07.03.). Piłkarze obu klubów liczą, że mecz jednak dojdzie do skutku, mimo, że końcówka lutego, to nie jest piłkarski termin. Jednak dzięki nietypowej dacie obie jedenastki mogą przejść do historii opolskiego futbolu. Jeśli sędzia pozwoli grać, będzie to pierwszy na Opolszczyźnie mecz o stawkę w 2009 roku. Miejmy nadzieję, że ta świadomość będzie dostatecznie mobilizująca dla ozimskich gospodarzy obiektu.
Przed listopadowym terminem pojedynek HKS Małapanew - NKS Start zapowiadaliśmy jako mecz uznanych firm. I oczywiście nic się w tym względzie nie zmieniło. Klub z Ozimka kilkadziesiąt lat temu odnosił niemałe sukcesy na arenie krajowej, m.in. przez 5 sezonów z rzędu występując w II lidze (w sezonach 1975/76-1979/80). To najlepszy wynik - pomijając opolską Odrę - w naszym województwie. Nikomu na Opolszczyźnie nie udało się spędzić więcej czasu na zapleczu ekstraklasy. Kolejnym w tym zestawieniu jest... namysłowski Start, reprezentujący nasze miasto na tym szczeblu przez 3,5 sezonu (lata 1995-98). A zatem będziemy mieć do czynienia z meczem... wspomnień. Co ciekawe, obie ekipy mogą poszczycić się dodatnim bilansem w nieosiągalnej dziś dla nich lidze. Na drugim froncie Małapanew rozegrała 150 meczów, a jej zdobycz, to 57 zwycięstw, 41 remisów i 52 porażki (bramki 172-187). Start dobił do wyniku 113 gier, na które złożyło się 40 wygranych, 36 remisów oraz 37 porażek (bilans bramkowy 135-117). Liczby te potwierdzają tylko, że zarówno Małapanew jak i "czerwono-czarni" nie były II-ligowymi efemerydami. Czasu jednak nikt nie cofnie, i kibice obu ekip muszą się dziś zadowolić mocno szarą rzeczywistością. W naszym przypadku nie jest jeszcze najgorzej, bo przecież walczymy w piątej lidze z szansami szybkiego powrotu do ligi nr 4. Gorzej z Ozimkiem. Jutrzejszy gospodarz występuje o klasę niżej, ale perspektywy ma dużo mniej optymistyczne (o szczegółach w dalszej części materiału).
Wprawdzie rozbieżność w latach święconych triumfów obu jedenastek jest spora, niemniej Małapanew i Start miały kilka okazji, aby stanąć naprzeciw siebie. Ograniczmy się do wspomnień z XXI wieku, gdy drużyny te rywalizowały ze sobą w IV lidze. W sezonach 2002/03 - 2004/05 doszło do 6-ciu ligowych gier, i wspomnienia zdecydowanie lepsze mają w tym względzie namysłowianie.
Na 6 meczów "czerwono-czarni" wygrali aż 5-krotnie, a w jednym przypadku podzielili się z Małąpanwią punktami (bramki 19-9 na korzyść Startu). Szczegóły przedstawiamy poniżej:

Namysłowianie z powyższego bilansu mogą być dumni. Ale dla kibiców obu jedenastek ciekawsza będzie inna informacja. Taka, że gdy dochodziło do wspomnianych pojedynków, to niemal zawsze można było liczyć na sporą liczbę goli (4,67 na mecz!). Dlatego z tym większą przyjemnością zapraszamy w sobotę do Ozimka, gdzie oprócz możliwości ujrzenia w akcji firm o dużych tradycjach, jest szansa na obejrzenie kilku bramek.
Fani Startu o wynik powinni być raczej spokojni. Trudno spodziewać się sensacji, gdy spojrzy się na wzajemny bilans obu jedenastek w ostatnim czasie. Start w nowym stuleciu z Ozimkiem jeszcze nie przegrał i na podtrzymanie tej passy będziemy mocno liczyć.
Tradycje jednak nie grają, dlatego porównajmy aktualne dokonania Małejpanwi i Startu. O namysłowianach wiemy niemal wszystko. Przypomnijmy tylko, że po rundzie jesiennej jesteśmy wiceliderem IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5) z dorobkiem 32 punktów w 15 meczach (10 zwycięstw, 2 remisy i 3 porażki, bramki 29-15). Co dla nas ważne, miejsce to premiowane jest awansem do wyższej ligi, a jeśli dodamy, że nad trzecią w tabeli Polonią Nysa mamy 6 punktów przewagi, to nadzieje na upragniony sukces - z każdą wiosenną grą - powinny się coraz bardziej urzeczywistniać.
A co dziś słychać w piłkarskim Ozimku? Wspomnieliśmy, że tu rokowania są znacznie mniej optymistyczne. Wprawdzie Małapanew występuje tylko klasę niżej (w popularnej "okręgówce"), to jednak zawodnicy "pomarańczowo-czarnych" o sukcesach w tym sezonie powinni zapomnieć. HKS spisuje się fatalnie i na dzień dzisiejszy jest "jedną nogą" w klasie A. Przedostanie miejsce w tabeli, i ledwie 8 punktów na koncie (w 15 meczach), to wręcz dramat. Tylko 2 zwycięstwa, do tego 2 remisy i aż 11 porażek nie rokują podopiecznym Andrzeja Mazurka zbyt dobrze (zmienił w styczniu Andrzeja Nogę). W przerwie zimowej nie nastąpiła w HKS-ie spodziewana przez kibiców rewolucja, dlatego ten niezywkle zasłużony team może mieć spore kłopoty z utrzymaniem obecnego stanu posiadania. Miejmy nadzieję, że do dramatu nie dojdzie i rywale zdołają w końcu przełamać kryzys. Małapanew w czterech ostatnich meczach jesieni nie potrafiła (w lidze) wygrać, a w trzech zdobyć gola. Dlatego - przy całym szacunku dla przeciwników - każdy inny wynik, niż pewne zwycięstwo Startu, byłby sporą sensacją. Trzeba jednak pamiętać, że to rozgrywki pucharowe, gdzie o końcowym rezultacie często decyduje dyspozycja dnia. Popatrzmy zresztą na aktualną obsadę PP w rozgrywkach centralnych, gdzie jednym z ćwierćfinalistów jest V-ligowa Stal Sanok (oficjalnie IV liga podkarpacka). Któż postawiłby na nich choćby złamanego grosza kilka miesięcy wcześniej? Przestrzegamy więc przed lekceważeniem ekipy z Ozimka.
Namysłowianie w czterech tegorocznych meczach kontrolnych odnieśli komplet zwycięstw. Ograli kolejno: Skalnik Tarnów Op. (A) 5-3, Polonię Kępno (A) 4-0, Foto-Higienę Gać (W) 2-1 oraz LKS Jankowy (IV) 3-2. Gospdarzom udało się rozegrać dwa sparingi. Najpierw ulegli Unii Reńska Wieś (W) 2-4, a następnie nie dali rady ekipie Źródła Krośnica (A) 0-2. Widać więc, że nawet dyspozycja ostatnich dni zdecydowanie przemawia za "czerwono-czarnymi". A jeśli dodamy do tego fenomenalną dyspozycję strzelecką Rafała Simlata i spółki, to o wynik nie powinniśmy się martwić.
Czy Start w sobotę rozpocznie 2009 rok od zwycięstwa? Pewnie z takim nastawieniem pojawią się w Ozimku nasi chłopcy. Ale aby się o tym przekonać, warto pojawić się na ozimskim stadionie.

Pojedynek uznanych firm, tj. konfrontacja HKS Małapanew Ozimek - NKS Start Namysłów, odbędzie się jutro (tj. sobota, 28.02.br.) o godz. 14:00. Serdecznie zapraszamy. [KK]