Wtorek 26 kwietnia
PRZEŁAMANIE /JUNIORZY STARSI/

Kluczbork, dn. 26.04.2011 r. (wtorek) - godz. 16:00
21. kolejka wojewódzkiej I ligi juniorów starszych

MKS KLUCZBORK - NKS START NAMYSŁÓW 2-2 (1-1)

1-0 Domalewski 25' rzut wolny
1-1 ??? 43'
2-1 ??? 60'
2-2 Raszewski 75' (asysta Domalewski)

NKS START: Smoleń - Krystian Błach, Paszkowski, Rudzki, Wójcicki - Syrowiczka (73.Konefał), Domalewski [k], Dempniak , D.Raszewski (80.Kostrzewa) - Pukas, Kamil Błach.
Trener: Zbigniew BILIŃSKI.

W 21. kolejce I ligi juniorów, namysłowskim nadziejom przyszło zmierzyć się z ekipą MKS Kluczbork, najlepszego obecnie klubu na Opolszczyźnie. NKS przyjechał do Kluczborka lekko osłabiony, ponieważ za kartki musiał pauzować Kędzior, natomiast kontuzji nabawił się Kwaśnik.
Po raz drugi w bieżącym sezonie trener Biliński zdecydował się ustawić zespół w systemie 1-4-4-2. Ze środka pomocy na środek obrony cofnięty został Paszkowski, co zaowocowało lepszym rozgrywaniem piłki w naszych szeregach obronnych.
Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o 16:00. Pierwsze kwadrans gry był wyrównany. Obie ekipy nie rzuciły się do ataków, starały się raczej wyczuć zamiary rywala. Po okresie lepszej gry namysłowian, w 25' na 20 metrze faulowany był Raszewski. Do piłki podszedł Domalewski, który sprytnym strzałem w długi róg zaskoczył źle ustawionego bramkarza. Po zdobytej bramce nasz zespół zepchnięty został do defensywy, w której radził sobie całkiem nieźle. Niestety, w 43' błąd w naszej defensywie wykorzystał filigranowy napastnik gospodarzy, wyrównując stan meczu.
Druga połowa, to zmiana pogody (na deszczową) i bardziej otwarty futbol w wykonaniu obu drużyn. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 50' dogodną sytuację do strzelenia bramki miał Dempniak, jednak w decydującym momencie zabrakło mu zimnej krwi. W następnych minutach do głosu doszli gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzili umiejętności Smolenia. W 60' minucie gracze MKS-u wywalczyli korner z lewej strony. Najwyżej do główki wyskoczył jeden z miejscowych zawodników i przy biernej postawie naszych zawodników dał prowadzenie drużynie Kluczborka. Niestety, mimo utraty bramki, namysłowianie w dalszym ciągu ograniczali się tylko do kontrataków. Dlatego niedługo potem po raz kolejny gospodarze zagrozili naszej bramce, gdy w polu karnym, wg decyzji sędziego, faulowany był jeden z nich ( 65'). Na szczęście dla Startu, rzutu karnego kapitan "niebieskich" nie wykorzystał. W 75' nasza drużyna wyprowadziła ładną akcję. Po odegraniu z piętki Kamila Błacha, piłkę przyjął Domalewski, następnie zagrał na wolne pole do Raszewskiego. Ten nie zastanawiając się ani chwili, uderzył prawą nogą i ustalił wynik meczu na 2-2.
W 85' czerwono-czarnych na prowadzenie mógł jeszcze wyprowadzić Domalewski, jednak piłka uderzona przez niego z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę.

Patrząc na przebieg spotkania, podział punktów wydaje się sprawiedliwym rozstrzygnięciem. Remis młodych namysłowian na pewno cieszy, zwłaszcza, że są to pierwsze punkty wywalczone przez chłopców w rundzie rewanżowej. [ŁD]