Czwartek 7 października
MAŁY NIEDOSYT /JUNIORZY STARSI/

Namysłów, dn. 02.10.2010 r. (sobota) - godz. 11:00
8. kolejka wojewódzkiej I ligi juniorów starszych

NKS START NAMYSŁÓW - ODERKA OPOLE 0-0

NKS START: Smoleń - Rudzki, Kędzior, Kamil Błach - Krystian Błach, Paszkowski, Domalewski [k], Raszewski - Biliński - Pukas (60.Bartosz Szloser), Kwaśnik.
Rezerwowi: Konefał, Dworczyk.
Trener: Zbigniew BILIŃSKI.

Widzów: 20.

W 8. kolejce opolskiej I ligi juniorów starszych podopiecznym trenera Bilińskiego przyszło zmierzyć się z Oderką Opole, która przed spotkaniem zajmowała 2. miejsce w tabeli.
Faworyzowani opolanie nie sprawdzili się jednak w tej roli. W spotkaniu nie brakowało dogodnych sytuacji, zwłaszcza w końcówce. Lecz mimo obustronnych prób żadna z drużyn nie znalazła drogi do bramki przeciwnika.
Spotkanie rozpoczęli gospodarze. Od początku widać było wyższą kulturę gry po stronie Startu, co przełożyło się na kilka dogodnych sytuacji naszego zespołu. W jednej z nich (po długiej wymianie piłki) w dogodnej pozycji znalazł się nasz najmłodszy zawodnik, Pukas. Ale ostatecznie nie udało mu się skierować futbolówki w światło bramki. Po przewadze naszych juniorów gra się wyrównała. Taki obraz utrzymywał się do końca I połowy. W tym czasie goście w końcu wzięli się za siebie i zaczęli stwarzać sobie sytuacje, które zagrażały bramce naszego golkipera.
W II odsłonie obraz gry za bardzo się nie zmienił. Tempo spotkania nadal było bardzo dobre. Obie drużyny nie dawały sobie odpocząć, starając się ciągle zagrażać przeciwnikom. Około 70 minuty obraz gry obrócił się jednak o 180 stopni. Oderka całkowicie zdominowała naszych juniorów, czego efektem było stałe zagrożenie bramki Smolenia. Start zmuszony był cofnąć się na własną połowę, licząc tylko na kontrataki. Goście z Opola próbowali wszystkich sposobów na sforsowanie naszej defensywy, jednak pełna koncentracja namysłowian pozwoliła na skuteczne oddalanie piłki z pola karnego. Świetnie w bramce spisywał się Smoleń, który raz po raz pewnie interweniował, przechwytując dośrodkowania, a także broniąc strzały rywali. Przewaga optyczna Oderki była kolosalna, jeśli jednak wziąć pod uwagę ilość tzw. "stuprocentowych" sytuacji, to namysłowianie byli tu górą. Nastawiony na kontrataki Start w końcówce spotkania stworzył sobie cztery wyśmienite sytuacje golowe, jednak w każdej z nich zabrakło naszym piłkarzom precyzji, aby umieścić piłkę w siatce.
Końcowy wynik jest sprawiedliwy, choć gdybyśmy analizowali mecz tylko pod kątem okazji strzeleckich, ten powinien zakończyć się wynikiem co najmniej 3-1 dla Startu. Warto odnotować, iż spotkanie pod kątem fauli było bardzo czyste. Ilość przewinień była znikoma, co okazało się nie lada zaskoczeniem nawet dla samych zawodników.

W kolejnym meczu czerwono-czarni juniorzy zmierzą się z dobrzeńskim TOR-em, który odbędzie się w niedzielę o godz. 11:00. [ŁD]