Piątek 3 września NKS START NAMYSŁÓW - RODŁO OPOLE 1-1 (0-1) 0-1 ??? 35' NKS START: Kamil Kosut - Kapłon, Kędzior [k], Paszkowski - Kamil Błach (70.Krystian Błach), Wilczyński, Domalewski, Rudzki - Biliński (85.Bartosz Szloser) - Pukas (70.Raszewski), Kwaśnik. Widzów: 30. W środowy, pochmurny dzień, do Namysłowa zawitała drużyna Rodła Opole, która przed spotkaniem z dorobkiem 4 punktów znajdowała się na 4. miejscu w tabeli. Już w czasie gry obu ekipom nie brakowało szans na strzelenie bramki, jednak trudne warunki pogodowo-terenowe zadecydowały o tym, iż mecz zakończył się wynikiem 1-1. Po wysokiej porażce z brzeską Stalą, nasi piłkarze nie mogli sobie pozwolić na kolejną wpadkę, stąd pewnie dlatego w początkowych minutach oglądaliśmy z ich strony spokojne rozgrywanie akcji. W pierwszych 20 minutach obie drużyny nie stworzyły sobie groźnych sytuacji do zdobycia bramki, niemniej tempo meczu było na dobrym poziomie. W kolejnych minutach lekką przewagę zyskało Rodło, które dokładniej rozgrywało piłkę. Taka gra przyniosła skutek w 35', gdy wzorowy kontratak trafieniem do siatki (po akcji "1 na 1") zakończył jeden z rywali. Próbujący interweniować Kosut nie miał przy bramce nic do powiedzenia. Z kolei 5 minut później w znakomitej sytuacji znalazł się Biliński, który po dośrodkowaniu Rudzkiego powinien strzelić bramkę. Powinien, ale nie strzelił, gdyż jego główka ostatecznie minęła świątynię gości. Do końca I połowy wynik już się nie zmienił. Po zmianie stron piłkarze Startu wyszli na murawę bardzo zmotywowani. Widać było w ich grze determinację, by odrobić wcześniejszą stratę. Podopieczni Zbigniewa Bilińskiego poprawili grę, coraz śmielej atakując bramkę gości. Co nie udało się przed przerwą, udało się w 60'. Po dośrodkowaniu Rudzkiego, w odpowiednim miejscu znalazł się Kwaśnik, nie mając najmniejszych kłopotów z umieszczeniem piłki w bramce. Wyczyn ten mógł powtórzyć 5 minut później, ale piłka po jego uderzeniu głową minimalnie minęła opolską bramkę. Rywale w II połowie też zdołali sobie stworzyć kilka sytuacji, jednak albo brakowało im precyzji, albo na przeszkodzie stawał dobrze dysponowany Kosut. Gra przez długi czas toczyła się w środkowym sektorze boiska. Czasu na strzelenie bramki było coraz mniej, a mimo to żadna z drużyn do końca nie rezygnowała z przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. To jednak już się nikomu nie udało. Podsumowując, w porównaniu do poprzedniego meczu, w środę nasza drużyna była bardziej uważna i skoncentrowana. Nie dopuszczała w łatwy sposób rywali pod bramkę, a także spokojniej rozgrywała ataki. I fakt ten niewątpliwie można im zaliczyć na plus. A trzeba wiedzieć, że Rodło, to niezwykle wymagający rywal z czuba ligowej tabeli, zatem wynik remisowy można przyjąć z zadowoleniem.
|
|||
* KLUB
|
|||
---|---|---|---|
* SENIORZY |
|||