* AKTUALNOŚCI
 


Piątek 27 sierpnia
UDANY POWRÓT /JUNIORZY STARSI/

Namysłów, dn. 25.08.2010 r. (środa) - godz. 17:00
1. kolejka wojewódzkiej I ligi juniorów starszych

NKS START NAMYSŁÓW - KOKSOWNIK ZDZIESZOWICE 2-1 (0-0)

0-1 ??? 55'
1-1 Pukas 78'
2-1 Pukas 85' (asysta Biliński)

W 65' Kamil Błach (NKS Start) nie wykorzystał rzutu karnego (obrona bramkarza).

NKS START: Kamil Kosut - K.Szloser (75.P.Kapłon), Kędzior [k], Karol Kosut - Kamil Błach (79.Raszewski), Paszkowski, Domalewski, Rudzki - Biliński - M.Pukas, Kwaśnik (65.Krystian Błach).
Rezerwowi: Dworczak.
Trener: Zbigniew Biliński.

Żółte kartki: Kędzior (20.), Karol Kosut (40.).

Widzów: 30.

Udany powrót do I ligi wojewódzkiej zanotowali w środę namysłowscy juniorzy starsi. Podopieczni trenera Zbigniewa Bilińskiego pokonali na własnym terenie Koksownika Zdzieszowice (2-1), drużynę, która nie tak dawno sięgała po Mistrzostwo Województwa w tej kategorii wiekowej.
Spotkanie rozpoczęło się z 15-minutowym opóźnieniem ponieważ w drodze na mecz sędziemu zepsuł się... samochód.  Początek meczu w wykonaniu czerwono-czarnych był bardzo nerwowy. Po chłopcach widać było lekką tremę i fakt ten w pierwszych 20 minutach próbowali wykorzystać goście. Jednak nasi zawodnicy z każdą upływającą minutą łapali odpowiedni rytm gry, coraz groźniej atakując bramkę Koksownika. Swoich sił próbowali Kwaśnik i Rudzki, ale ich strzały okazały się niecelne.
Namysłowianie zdecydowanie do ataku ruszyli po przerwie. W ich grze widać było wielkie zaangażowanie i walkę o każdy centymetr murawy, jednak przez długi czas niewiele z tego wynikało. Gorzej, że w 55' fatalny błąd popełnił K.Szloser, z którego skwapliwie skorzystali zdzieszowiczanie, wychodząc na prowadzenie. Gospodarze pokazali jednak charakter, a stracona bramka - o dziwo - pozytywnie podziałała  na nasz zespół. Namysłowianie z jeszcze większym impetem ruszyli do ataków, a po jednym z nich w polu karnym faulowany był Kwaśnik. Do odgwizdanej jedenastki podszedł Kamil Błach, lecz bramkarz Koksownika wyczuł jego intencje i kapitalnie interweniował. W następnej akcji bardzo dobrym podaniem popisał się Biliński, który prostopadłą piłką obsłużył Pukasa. Ten jednak w sytuacji sam na sam zbyt długo zwlekał ze strzałem i bramkarz wyjął mu piłkę spod nóg. Goście na swoim przedpolu postanowili zaparkować "autobus", co skutkowało coraz groźniejszymi atakami Startu. W 70' wspaniałą akcją z lewej strony popisał się Kamil Błach, który na 5-ty metr wyłożył piłkę Paszkowskiemu. Nasz pomocnik strzelił jednak w nogi bramkarza. Przełomowy moment meczu nastąpił w 78', gdy po dośrodkowaniu na 16-ty metr piłkę przejął Biliński. Nie zastanawiając się ani sekundy spróbował strzału. Piłka odbiła się od jednego z obrońców Koksownika i trafiła pod nogi Pukasa, który wślizgiem wpakował ją do bramki gości. Zdobyty gol jeszcze bardziej zmotywował czerwono-czarnych, którzy po raz kolejny z impetem ruszyli na rywala. Strzałów z dystansu próbowali Domalewski oraz Kędzior, ale na posterunku był zdzieszowicki golkiper. Mimo to w 85', ku uciesze wszystkich, namysłowianie zadali decydujący cios. Biliński zagrał idealnie w tempo do Pukasa, a ten pewnie pokonał wychodzącego ze swojej świątyni bramkarza. Oczywiście zwycięski (jak się niebawem okazało) gol wywołał zrozumiałą euforię w naszych szeregach. Do końca wynik już się nie zmienił i upragnione 3 punkty zostały w Namysłowie! [Bilu, ŁD]

P.S. Wszystkich zainteresowanych poczynaniami młodych namysłowian w najbliższą sobotę zapraszamy na kolejny mecz. Tym razem nasi juniorzy, przy Pułaskiego 5, podejmować będą brzeską Stal. Początek zawodów o godz. 11.00.

 
 * KLUB
    O klubie
    Stadion
    Sukcesy
    Historia
 * SENIORZY
    Kadra
    Tabela
    Wyniki
    Statystyka
 * JUNIORZY MŁODSI
 * SKLEP