* AKTUALNOŚCI
 


Wtorek 21 września
ZWYCIĘŻYLI LEPSI /JUNIORZY MŁODSI/

Kluczbork, dn. 19.09.2010 r. (niedziela) - godz. 11:00
3. kolejka wojewódzkiej I ligi juniorów młodszych

MKS KLUCZBORK - NKS START NAMYSŁÓW 6-2 (4-1)

0-1 Rozwadowski 25' (bez asysty)
1-1 Mielczarek 29'
2-1 Znaj 32'
3-1 Drewniok 39'
4-1 Święcicki 40+1'
4-2 Rozwadowski 57' (asysta Dempniak)
5-2 Hoładyn 69'
6-2 Mielczarek 70'

NKS START: Dumański - Nowakowski (52.M.Smolarczyk), Hryncyszyn, Wójcicki, Bieniawski, Mętel, Dempniak [k], Drapiewski (72.Fikier), Chrzan, Rozwadowski, Sz.Kostrzewa.
Rezerwowi: -.
Trener: Piotr GŁOWACKI.

Sędziował: Tomasz Felusiak (KS Kluczbork).

Żółte kartki: -.

Widzów: 20.

Mecz trwał: 84 minuty (44+40).

Już przed meczem zdecydowanego faworyta do zwycięstwa upatrywano w drużynie MKS-u Kluczbork. Gospodarze ostatecznie mogą pochwalić się odniesieniem wysokiego zwycięstwa, choć niektóre fragmenty gry pozwalały mieć nadzieję, że namysłowianie nawiążą wyrównaną walkę. Tak się jednak nie stało.
Początkowe minuty zawodów pokazały, że czerwono-czarni przy odpowiedniej koncentracji potrafią podjąć rywalizację z czołowym zespołem rozgrywek. O płynności gry mogliśmy wprawdzie zapomnieć, ważne jednak było, że Start radził sobie z miejscowymi. Nie było to ładne dla oka widowisko. Sporo były gry rwanej, oglądaliśmy też dużo niedokładności przy próbie rozgrywania. Mimo to powody do radości jako pierwsi mieli właśnie namysłowianie. Po stałym fragmencie gry i zamieszaniu w szesnastce ( 25') przytomnie zachował się Rozwadowski, który precyzyjnym strzałem dał gościom prowadzenie. Niestety, od tego momentu nasi chłopcy, jakby przestraszeni prowadzeniem, zaczęli seryjnie popełniać dziecinne błędy. W efekcie tylko do przerwy stracili aż 4 gole, tracąc w ten sposób choćby promyk nadziei na korzystny wynik. Gdyby jednak wykazali więcej determinacji i boiskowej odpowiedzialności, wynik mógł być dla nich całkiem korzystny.
Po przerwie zespół z Kluczborka przejął już pełną inicjatywę w grze. Gospodarze znaczenie lepiej prezentowali się pod względem technicznym-taktycznym oraz gry piłką, co przy znów popełniających szkolne błędy czerwono-czarnych, musiało skończyć się utratą kolejnych bramek. Z wielu groźnych sytuacji MKS wykorzystał tylko dwie, w pozostałych przypadkach fatalnie wykańczając dobre sytuacje. Namysłowianie zdołali odpowiedzieć jednym golem Rozwadowskiego (wykorzystał okazję "1 na 1" po zagraniu Dempniaka), co ostatecznie i tak przyniosło im wysoką porażkę (2-6).
Drużyna MKS-u odniosła przekonujące i całkowicie zasłużone zwycięstwo, dysponując na dzień dzisiejszy dużo większym potencjałem piłkarskim na tym poziomie wiekowym. [G]

 
 * KLUB
    O klubie
    Stadion
    Sukcesy
    Historia
 * SENIORZY
    Kadra
    Tabela
    Wyniki
    Statystyka
 * JUNIORZY MŁODSI
 * SKLEP