Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Nie SPARTAczyć

Odsłony: 7208

W ubiegłym tygodniu Start przywiózł ze Źlinic komplet punktów. Pokonaliśmy miejscowego Orła minimalnymi środkami, ale futbol to

nie jazda figurowa. Liczy się to co wpadnie do sieci i to, kto na końcu zapisze punkty. Tego dnia akurat wystarczył wynik 1-0, by stać się posiadaczem pełnej puli. Po dwumeczu z zespołami dramatycznie walczącymi o utrzymanie, przychodzi kolejka, podczas której gościć będziemy ekipę z nieco wyższej półki. Ekipę, którą znamy doskonale i która napsuła nam kilka miesięcy sporo krwi. Mowa tutaj o Sparcie Paczków, która po niemrawej jesieni obudziła się z letargu i obiła już równo kilku przeciwników. Oto zapowiedź, w której jak zwykle znajdziecie wszystko na temat obozu rywali. Zapraszamy do lektury.

Skuteczniejsi gospodarze, czyli pierwszy mecz

Jesienne spotkanie Sparta – Start było jednym z serii tych, w którym nieszczególnie zasłużyliśmy na porażkę, a jednak to rywale zgarniali całą pulę. Podopieczni Damiana Zalwerta dosyć szybko "usiedli" na zespole miejscowych. Gra wyglądała całkiem przyzwoicie, lecz nie przekładało się to na liczbę bramkowych sytuacji, ani tym bardziej na trafienia. Jako, że piłkarze KS-u też jakoś z przodu nie błysnęli, wynik do przerwy brzmiał 0-0.

W drugiej części postawa Startu była znacznie słabsza. Wdarła się również niezrozumiała nerwowość. Na kwadrans przed końcem dośrodkowanie z rzutu rożnego udanie sfinalizował Kilian. Uderzona głową piłka zatrzepotała w siatce i wynik brzmiał 1-0. Gracze NKS-u do ostatnich sekund walczyli o korzystny wynik, ale w drugiej minucie doliczonego czasu gry skuteczną kontrą popisali się gospodarze. Krótkiewicz postawił kropkę nad "i", a pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Namysłowskiej ekipie zabrakło tego dnia wszystkiego po trochu – konsekwencji, wykończenia oraz szczęścia.

Pobudka, czyli jak Sparta gra wiosną

Paczkowscy fani po rundzie jesiennej mogli mieć nieco skwaszone miny, bo ich pupile zajmowali tylko 12. pozycję z liczbą 21 punktów. Sparta miała dokładnie tyle samo punktów, co nasz Start, znajdujący się wówczas "pod kreską". W marcu słońce jednak zaświeciło i w Paczkowie. Z powodu remontu stadionu KS na inaugurację rozgrywek rozegrał serię spotkań na wyjeździe. Teraz trzeba było to nadrobić i Spartanie wiosną pełnili rolę gospodarza w sześciu kolejnych meczach! Jaki był tego efekt? Bardzo zadawalający, a najlepiej o tym powie bilans za ten okres, który wyniósł 3-3-0!

WYNIKI SPARTY PACZKÓW W RUNDZIE WIOSENNEJ 2014/2015
IV liga, Kolejka 18 Sparta Paczków 2-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 19 Sparta Paczków 2-0 Piast Strzelce Opolskie
IV liga, Kolejka 20 Sparta Paczków 1-1 Pogoń Prudnik
IV liga, Kolejka 21 Sparta Paczków 0-0 Stal Brzeg
IV liga, Kolejka 22 Sparta Paczków 2-2 Racławia Racławice Śląskie
IV liga, Kolejka 23 Sparta Paczków 2-1 Orzeł Źlinice
IV liga, Kolejka 24 Porawie Większyce 2-0 Sparta Paczków
IV liga, Kolejka 25 Polonia Głubczyce 1-4 Sparta Paczków
IV liga, Kolejka 26 Sparta Paczków 5-0 Chemik Kędzierzyn-Koźle
IV liga, Kolejka 27 LZS Piotrówka 4-0 Sparta Paczków
IV liga, Kolejka 28 Sparta Paczków 1-1 LZS Mechnice

Zespół szybko wyprostował swoje mało ciekawe położenie i w tej chwili okupuje miejsce numer 9. To całkiem dobra sytuacja przed ostatnią prostą. Co prawda, dopóki matematyka tego nie potwierdzi, to nikt nie może być pewny utrzymania, ale z taką formą jaką prezentuje ostatnio Sparta, nie powinno być to problemem. Swoją drogą – ostatnio w meczach z ich udziałem miały miejsce bramkowe festiwale.

Lokalne posiłki, czyli podsumowanie okna transferowego

Sparta przed obecnym sezonem została dosyć mocno pokiereszowana, bo z kadry wywiało co najmniej kilku graczy stanowiących o jakości zespołu. Trener Krótkiewicz jakoś połatał zespół i choć początkowo KS odbierał bolesne lekcje, to suma sumarum – efekt jest w miarę pozytywny.

W przerwie pomiędzy rundami doszło do kilku roszad, ale część z nich nawet trudno nazwać transferami. Kilku zawodników zrezygnowało z gry, kilku zmusiły do tego kontuzje, jeszcze inni wrócili do treningów. Krótko mówiąc: IV-ligowa proza piłkarskiego życia. Dodajmy, że Jagiellońską opuścił również Kilian, czyli kat Startu z jesiennego spotkania.

Jako, że na południu Opolszczyzny wymiana zawodników na linii Paczków – Otmuchów – Nysa jest czymś naturalnym, to i tym razem nie zabrakło podobnych ruchów. W zimie doszło do transferów na osi Nysa – Paczków. Opiekun KS-u zdecydował się ściągnąć z Polonii dwóch graczy – Hejdaka i Żeligowskiego. Szczególnie dobrze radzi sobie ten drugi, który mimo zaledwie 19 lat, z automatu stał się graczem wyjściowej jedenastki.

Przybyli: Wandzel (Dziewiętlice), Wróblewski, Harmata (obaj wznowili treningi), Żeligowski, Hejdak (obaj Polonia Nysa), Fluder (Starowice).

Ubyli: Bartłomiej Gawdonowicz, Dawid Kowalski, Marcin Kolasa (obaj kontuzja), Tomasz Kilian (wyjazd za granicę).

(Nie)sprawiedliwy remis? Jak Sparta grała w zeszłym tygodniu

W poprzedni weekend do Paczkowa zajechały Mechnice, które dryfują tuż nad strefą spadkową. Przyjezdni raczej nie byli faworytem tego pojedynku, ale to właśnie oni wyszli na prowadzenie w 24' i utrzymywali je przez bardzo długi okres. Miejscowi dopiero w ostatnim kwadransie zdołali wyrównać, ale na tym nie koniec emocji. Tuż przed zakończeniem zawodów drugą bramkę zdobyli piłkarze beniaminka, ale sędzia wskazał spalonego... którego miało nie być. Nie byliśmy świadkami spotkania, więc nie możemy się w tej sprawie wypowiedzieć, jednak z dostępnych relacji wynika, że 1-1 było tego dnia nienajgorszym rezultatem dla piłkarzy KS-u.

Sparta Paczków - Mechnice 1-1 (0-1)

0-1  Greinert 24’, 1-1 Olszewski 76’.

Sparta: Czarnecki - Gucwa, Jasiok, Bogdanowicz, Olszewski – Niziołek (60. Szwarga), Jędrocha (82. Michaliszyn), Żeligowski (68. Sypek), Bobiński, Osuchowski - Fluder (66. Ł. Krótkiewicz). Trener: Marcin KRÓTKIEWICZ.

Przedmeczowa wiedza w pigułce

Tradycyjnie przygotowaliśmy zestaw liczb, które powinny służyć wskazówką przed niedzielnymi zmaganiami. To co jest interesujące, to fakt, że choć Sparta zbyt wielu punktów na wyjeździe nie naprodukowała, to jednak jakoś szczególnie w kaszę dmuchać też sobie nie dawała. Choć zdarzały się niemiłe niespodzianki jak niedawne lanie w Piotrówce aż 0-4, to Sparta też potrafiła błysnąć. Gdyby mecz odbył się przy Pułaskiego jesienią, zapewne nie powstrzymalibyśmy się, aby rywali skreślić z miejsca. Teraz sprawa nie jest tak oczywista.

START W NAMYSŁOWIE VS SPARTA NA WYJEŹDZIE
   Start u siebie  Sparta na wyjeździe Sparta ogólnie
Rozegrane mecze 14 14 28
Punkty 24 (54%) 12 (30%) 40
Zwycięstwa 7 3 11
Remisy 3 3 7
Porażki 4 8 10
Bramki strzelone 20 16 44
Bramki stracone 9 24 37
Bramki strzelone - średnia 1,42 1,14 1,57
Bramki stracone - średnia 0,64 1,71 1,32
Zachowane czyste konto 8 (57%) 2 (14%) 7
Mecze bez strzelonej bramki 4 (28%) 4 (28%) 6
Średnia ilość bramek padających w meczach z udziałem zespołu 2,10 2,85 2,90
Najlepsi strzelcy ogólnie 17 - Rafał Samborski
8 - Patryk Pabiniak
11 - Rafał Bobiński
10 - Michał Sypek

 

CIEKAWOSTKI, CZY WIESZ, ŻE...  
START
- zajmuje pozycję wicelidera w tabeli wiosny!
- biorąc pod uwagę mecze na własnym boisku, ma ciągle drugą najlepszą defensywę w lidze
- mamy zaledwie 5 remisów, a to oznacza, że mniej w całej lidze mają tylko 3 zespoły    
SPARTA
- tylko 4 ekipy strzeliły w meczach wyjazdowych mniej bramek niż Sparta
- dokonała jednej z największych sensacji w tym sezonie, kiedy pokonała na wyjeździe Polonię Głubczyce aż 4-1!
- aż w 10 meczach wyjazdowych Sparta strzeliła jedną bramkę lub wcale
- w tabeli rundy wiosennej zajmuje 4 pozycję  

 

POJEDYNEK DNIA
WOJCIECH STASIOWSKI VS GRZEGORZ CZARNECKI
 
Pozycja: bramkarz
Wiek: 38 lat
Wzrost: 190 cm
Pozycja: bramkarz
Wiek: 18 lat
Wzrost: 180 cm
Jeśli obaj Panowie w najbliższą niedzielę pojawią się na boisku, to ich obecność na pewno ubarwi spotkanie. Już w pierwszym meczu obaj zdołali błysnąć, ale nie chodzi tu tylko i wyłącznie o formę sportową. Naprawdę ciekawie się zaczyna gdy oba nazwiska zestawimy obok siebie, bo choć piłkarze pełnią tę samą funkcję, to poza tym różni ich chyba wszystko.Stasiowskiego w Namysłowie i okolicach zna każdy kibic. Zresztą fani z innych miast województwa również powinni go kojarzyć, bo na lokalnych boiskach szczyci nas swoją równą formą przez kilkanaście ostatnich sezonów. Rodzony namysłowianin jest oczywiście wychowankiem Startu, ale przez dłuższy czas zakładał również bluzę LZS-u Starościn (obecność jego i kilku innych eks-Startowców na pewno dodawała smaczku w derbach pomiędzy NKS-em i LZS-em), zaliczając po drodze również epizody w Polonii Kępno czy Swornicy Czarnowąsy. "Stachu" na stare lata wrócił tam, gdzie wszystko się zaczęło. A biorąc pod uwagę fakt, że gra w bramce, to z powodzeniem może się bawić w futbol jeszcze jakiś czas. Z kolei jego vis-a-vis dopiero zaczyna seniorską przygodę. O ile nasz golkiper jest nestorem w szatni Startu - jedynym piłkarzem urodzonym w latach 70-tych, to Grzegorz Czarnecki dopiero niedawno stał się pełnoletni (na dobrą sprawę namysłowianin mógłby być ojcem paczkowianina...)! Nie przeszkodziło mu to jednak w zapisaniu kilku naprawdę intrygujących pozycji w swoim CV. Czarnecki urodził się w Otmuchowie i właśnie w Czarnych uczył się piłkarskiego abecadła, by następnie trafić pod skrzydła... Marcina Krótkiewicza prowadzącego wówczas zespoły młodzieżowe Sparty Paczków (sygnalizowana w tekście wymiana pomiędzy "południowcami"). Następnie reprezentował Pomologię Prószków, skąd wywalczył awans do reprezentacji naszego województwa. Po tym epizodzie wrócił do Paczkowa, a następnym przystankiem była szkółka Wisły Kraków. I pomyśleć, że to wszystko zaledwie w wieku 15 lat! „Białą Gwiazdę” młody golkiper porzucił na rzecz MKS-u Kluczbork, by ostatecznie wrócić do Paczkowa przed sezonem 2014/2015. W Sparcie z automatu stał się numerem jeden. To czego młodzieżowiec może pozazdrościć Stasiowskiemu, to na pewno doświadczenia i... wzrostu. W tej kategorii namysłowianin wygrywa 190 do 180, co jest dla golkiperów sporą różnicą. Mimo, iż stróże szesnastek prawie na pewno nie zaliczą bezpośredniego spotkania (chociaż nie mamy nic przeciwko dramatycznym końcówkom!), to z pewnością będzie to interesujący korespondencyjny pojedynek. [zdjęcia: StartNamyslow.pl, www.nto.pl]

Formalności stanie się zadość? Kilka słów o meczu Start – Sparta

"Chłopcy z Pułaskiego" wiosną 2015 dają nam sporo powodów do radości. Rzecz w tym, że sezon ciągle trwa, a my będziemy zagrzewać ich do walki do samego końca, bo na dzień dzisiejszy ciągle walczymy o ścisłą czołówkę ligi. Oczywiste jest, że na pudło wskoczyć się nie da, ale uplasować się tuż za nim? Dlaczego nie?

Jeśli mecz wygrają miejscowi, to przy odpowiednich rozstrzygnięciach w innych meczach zapewnią sobie utrzymanie i wredna matematyka nie będzie już w stanie niczego zmienić, nawet gdyby miało dojść do jakiejś katastrofy. Zostałoby nam wówczas 5 spotkań, podczas których nasza ekipa faktycznie bez obciążeń psychicznych mogłaby się popisywać do woli. Sparta nie znajduje się w tak wygodnym położeniu, ale gdyby wynik ułożył się po jej myśli, to bardzo mocno przybliżyłby paczkowian do pozostania w IV lidze.

Jeśli chodzi o samo spotkanie, to Startowi dajemy większe szanse na zwycięstwo. Zanotowaliśmy ostatnio przy Pułaskiego poważną wtopę, ale porażkę z Racławicami traktowalibyśmy raczej jako wypadek przy pracy. Zresztą nasi piłkarze już zdążyli się zrehabilitować przed tygodniem. Sparta jest solidnym zespołem, ale zdecydowanie więcej argumentów stoi po stronie Zalwerta i spółki. Chyba, że futbol znowu sprawi nam psikusa, ale tego raczej nie chcielibyśmy przerabiać drugi raz w tak krótkim czasie. Krótko mówiąc: Start nie możemy tego meczu (nomen omen) spartaczyć.

Liczymy, że formalności stanie się zadość i Start Namysłów przypieczętuje utrzymanie w sezonie 2014/15. Tym samym umocnilibyśmy się w górnej części tabeli i możliwe, że czekałaby nas naprawdę gorąca końcówka. Trzymamy za naszych zawodników kciuki i życzymy, aby kapitan Samborski razem z kolegami mogli w szatni po zawodach powiedzieć: "Panie trenerze meldujemy wykonanie zadania".

Mecz Start Namysłów – Sparta Paczków (w ramach 29. serii gier w IV lidze opolskiej) odbędzie się jutro (tj. niedziela, 24.05.br.) na obiekcie przy Pułaskiego 5. Początek zawodów przewidziano na godz. 16:00, a poprowadzi je Pan Krzysztof Stępień z Kolegium Sędziowskiego w Opolu. Wszystkich kibiców zapraszamy na to spotkanie, jednocześnie przypominając, że za kilkanaście godzin gramy nie tylko o zwycięstwo, ale również dla Oli! [TD]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy