Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Dla kogo czarny scenariusz?

Odsłony: 6530

"Chłopcy z Pułaskiego" nie przestają zaskakiwać. Za wiosenną postawę reprezentanci Namysłowa na pewno zasłużyli, żeby poklepać ich po plecach gratulując

przy tym "dobrej roboty". Tydzień temu Damian Zalwert i jego ekipa wzięli na Łubnianach bardzo udany rewanż za jesienną porażkę. Co interesujące - podobna motywacja będzie czerwono-czarnym przyświecać również w najbliższą sobotę.

Tym razem naprzeciwko graczy Startu stanie inny spadkowicz - Czarni Otmuchów. Rywale znaleźli się w dołku nie na żarty i potrzebują punktów jak kania dżdżu, bo o ile w tej chwili sytuacja jest trudna, to za chwilę może być beznadziejna. Co się stało z niedawną III-ligową ekipą oraz jakich słabych punktów trzeba wypatrywać? O tym wszystkim przeczytacie w poniższej przedmeczowej analizie.

Niespodziewane komplikacje, czyli obecny sezon Czarnych

Spadkowiczów często w uproszczony sposób dzielimy na dwie grupy. Ci, którzy potrafią otrząsnąć się z szoku, przegrupować się (co nie ukrywajmy, robi się łatwiej kiedy kasa jest pełna) i w efekcie nawet włączyć do walki o powrót do wyższej ligi. Druga kategoria, to kluby, które jak już notują zjazd, to na całego. Przeważnie wiąże się to z masowymi odejściami nie tylko samych zawodników, ale i wszystkich podmiotów, które łożą środki finansowe - tak mniej więcej wygląda reakcja domino, której obawia się większość lokalnych klubów nad Wisłą. 

Odnosimy wrażenie, że Czarnych można po części zaliczyć do drugiej grupy zespołów. Choć przed sezonem nie doszło w Otmuchowie do jakiejś katastrofy, to suma osłabień oraz problemów organizacyjnych sprawiła, że "południowcy" wpadli w tarapaty. Odbiło się to całkiem mocno na wynikach, bo podopieczni Tomasza Raka zbierali dosyć regularne lanie.

Zespół rundę wiosenną rozpoczynał z nadzieją na nadrobienie strat, ale póki co, wyszły z tego nici. W przeciągu czterech kolejek Czarni zapisali na swoim koncie tylko jeden punkcik, przy czym bilans bramkowy za ten okres wyniósł 2-12. Jeśli sytuacja nie poprawi się już za chwilę (a nic na to nie wskazuje), to otmuchowskich fanów czeka niespokojna wiosna.

Warto również zaznaczyć, że MLKS kompletnie nie radzi sobie z silniejszymi rywalami. W ogromnej mierze Czarni żerowali na przeciwnikach słabych lub co najwyżej z dolnej połówki tabeli. Żeby być bardziej precyzyjnym - na dzień dzisiejszy Czarni nie pobili nikogo, kto ulokowałby się powyżej 9. miejsca. Taka forma na dzień dzisiejszy daje tylko 14. pozycję (potencjalnie jest to miejsce spadkowe) i 23 punkty na koncie.

MECZE CZARNYCH OTMUCHÓW W SEZONIE 2014/2015
IV liga, Kolejka 1 Polonia Głubczyce 3-0 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 2 Czarni Otmuchów 1-5 Chemik Kędzierzyn-Koźle
IV liga, Kolejka 3 LZS Piotrówka 1-0 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 4 LZS Mechnice 2-3 Czarni Otmuchów
PWoj, 1/32 finału Widawa Wilków 5-2 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 5 Start Namysłów 1-2 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 6 Czarni Otmuchów 2-2 Olimpia Lewin Brzeski
IV liga, Kolejka 7 TOR Dobrzeń Wielki 2-1 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 8 Czarni Otmuchów 1-0 Victoria Chróścice
IV liga, Kolejka 9 Śląsk Łubniany 1-0 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 10 Po-Ra-Wie Większyce 5-3 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 11 Czarni Otmuchów 5-0 OKS Olesno
IV liga, Kolejka 12 Piast Strzelce Opolskie 0-1 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 13 Czarni Otmuchów 2-0 Pogoń Prudnik
IV liga, Kolejka 14 Stal Brzeg 3-0 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 15 Czarni Otmuchów 0-1 Racławia Racławice Śląskie
IV liga, Kolejka 16 Orzeł Źlinice 1-3 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 17 Czarni Otmuchów 0-2 Sparta Paczków
IV liga, Kolejka 18 Czarni Otmuchów 0-4 Polonia Głubczyce
IV liga, Kolejka 19 Chemik Kędzierzyn-Koźle 4-0 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 20 Czarni Otmuchów 2-2 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 21 Czarni Otmuchów 0-2 LZS Mechnice

Bez pomysłu i bez punktów, czyli pierwszy mecz Start - Czarni

Mecz 5. kolejki był jednym z najsłabszych w wykonaniu Startu. Mecz rozpoczęliśmy nerwowo, grając zupełnie bez pomysłu i przekonania. W 33' goście objęli prowadzenie po golu Łozińskiego, który odpowiednio zamknął dośrodkowanie. Na krótko przed przerwą gospodarzom trafiła się okazja jak ślepej kurze ziarno. Indywidualny błąd Marca wykorzystał Smolarczyk i zrobiło się 1-1, co biorąc pod uwagę naszą grę, było wynikiem nienajgorszym. Postawa Startu w II połowie mogła jednak przyprawić o ból głowy - długie piłki i walenie głową w mur. W 69' łańcuszek indywidualnych błędów po raz drugi wykorzystał Łoziński, ustalając tym samym wynik spotkania na 1-2. Tak już się skończyło, ale trudno o inne rozstrzygnięcie jeśli prezentuje się taką formę. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że wtedy faktycznie byliśmy na dnie, ale się od niego odbiliśmy.

Powrót i bramkarskie zamieszkanie - podsumowanie okna transferowego

Klub ze ul. Sportowej do krezusów nie należy (swoją drogą, kto w naszym województwie należy?) dlatego też liczba dokonanych transferów była niewielka. Lista tych, którzy przybyli i ubyli, to typowy dla naszej ligi zestaw - ktoś zrezygnował, ktoś z juniorów zasilił I zespół itp. Na pewno za największy transfer uznać trzeba pojawienie się nowego-starego trenera Raka - więcej na ten temat w "ramce".

Istotne zmiany zaszły na pozycji bramkarza, bo nagle w jednym czasie zrezygnowali Jedynak i Mańczyk. Na ich zastępstwo wypożyczony został duet Popradowski z Kasperskim. Pierwszy z nich ogrywał się w Polonii Nysa, a drugi w rozgrywkach klasy B. Trener zapowiedział, że szansę gry otrzymają obaj i na razie słowa dotrzymuje. Co interesujące, już nasi wcześniejsi rywale borykali się w przerwie zimowej z podobnymi problemami. Zresztą trener Czarnych w jednej z rozmów nawiązał do bramkarskiej suszy w naszym regionie oraz spraw szkoleniowych z tym związanych. Wygląda więc na to, że awizowany problem najwyraźniej istnieje na większą skalę.

Lista transferów Czarnych Otmuchów w zimie 2014/2015 (za NTO.pl):

Przybyli: Gaik (Ścinawa Nyska), Popardowski (Polonia Nysa), Kasperski (Siestrzechowice), Wezner (z drużyny juniorów), Gunia (Niwnica Konradowa).

Ubyli: Paweł Kilian, Łukasz Jedynak, Dawid Mańczyk, Tomasz Szewczyk (wszyscy nie wznowili treningów), Maciej Marszałek, Mateusz Wolak (do drużyny juniorów), Przemysław Dyndor (kontuzja), Michał Łoziński (Starowice).

Udany rewanż beniaminka, czyli co działo się tydzień temu

Pierwszy mecz pomiędzy Mechnicami i Czarnymi zakończył się zwycięstwem 3-2 piłkarzy z czernią w nazwie. Teraz, o dziwo, spadkowicz dał się ograć przed własną publicznością. Beniaminek z Mechnic nastawił się raczej na grę z kontry, próbując przy tym stopniowo zdobywać pole. W 19' jeden z szybkich ataków dał gościom prowadzenie i choć miejscowi po przerwie obudzili się, to niewiele z tego wynikło, bo liczba strzałów na bramkę LZS-u była po prostu znikoma. Tuż przed końcem prowadzący w klasyfikacji strzelców Kampa odpowiednio wykończył dośrodkowanie, stawiając tym samym kropkę nad "i". Dla Czarnych jest to podwójnie zły rezultat, bo dali się oni ograć przed własną publicznością i to na dodatek bezpośredniemu rywalowi w walce o utrzymanie.

Czarni Otmuchów - Mechnice 0-2 (0-1)
0-1 Zwoliński 19’, 0-2 Kampa 88’.

Skład Czarnych: Popardowski - Gunia,Wezner, Strąg, Marzec - Fuat (46.Kotowski), Szeląg, Wąchała, A.Magier, Stec (78.Gaik) - Łaciak (60.Szewczyk).

Fakty i liczby, czyli przedmeczowa wiedza w pigułce

Jak zwykle przed spotkaniem przekazujemy zestaw najistotniejszych informacji, które ukształtują nasz przedmeczowy punkt widzenia. Najbardziej ze wszystkich liczb rzuca się w oczy niewielka zdobycz bramkowa. Wyjaśnimy - przed własną publicznością MLKS strzela średnio 1,3 bramki na mecz. Współczynnik jednak jeszcze sporo traci na znaczeniu, jeśli dodamy, że aż 5 goli padło w jednym tylko spotkaniu (wygrana 5-0 z Olesnem). Jeśli do tego obrazu dopiszemy wszystkie potyczki bez zdobytego gola – to nie wygląda to wszystko zbyt dobrze.

WARTO WIEDZIEĆ
  "Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi". A jednak, Tomasz Rak wszedł i to w trakcie jednego sezonu. Trener Czarnych tak mocno wrósł w futbolowy krajobraz Otmuchowa, że jego obecność w klubie jest po prostu czymś naturalnym, a on sam wydaje się robić za kogoś więcej niż tylko trenera. W obecnym sezonie doszło do nadzwyczajnej sytuacji z udziałem Raka, który w pewnym momencie miał uznać, że bodziec do poprawy sytuacji może dać tylko jego następca i w efekcie zrezygnował z funkcji trenera jeszcze w trakcie rundy jesiennej (konkretnie po porażce 3-5 z Po-Ra-Wiem). Na jego miejsce w protokole lądowali Artur Szeląg i Wojciech Fuat lub Przemysław Dyndor. Zespół dograł rundę, a wówczas zarząd złożył Rakowi propozycję powrotu, którą ten... przyjął. Najwyraźniej ciągnie wilka do lasu.41-letni Tomasz Rak jest wychowankiem Czarnych. Przez wiele lat zakładał koszulkę z herbem MLKS-u, przechodząc naturalną drogę od piłkarza, trenera młodzieży po trenera I zespołu. Pod jego ręką klub osiągnął jeden z największych sukcesów, czyli awans do III ligi. Rozgrywki 2013/14 były jednak bardzo specyficzne i kilka opolskich klubów okazało się zbyt krótkich organizacyjnie na takie wyzwania - problem ten dotknął między innymi Czarnych. Po ostatnim odejściu trener rekreacyjnie grał i prowadził A-klasowe LZS Wójcice. Teraz celem Raka będzie oczywiście utrzymać zespół na IV-ligowym froncie. Jak sam w jednej z wypowiedzi zaznaczył - styl i forma schodzą na dalszy plan, najważniejsza będzie skuteczność. 

STATYSTYKI CZARNYCH OTMUCHÓW W SEZONIE 2014/2015
  Ogólnie Mecze "u siebie"
Rozegrane mecze 21 10
Punkty 23 11
Zwycięstwa 7 3
Remisy 2 2
Porażki 12 5
Bramki strzelone 26 13
Bramki stracone 41 18
Bramki strzelone - średnia 0,8 1,3
Bramki stracone - średnia 1,95 1,8
Zachowane czyste konto 3 2
Mecze bez strzelonej bramki 9 4
Średnia ilość bramek padających w meczach z udziałem zespołu 3,2 3,1
Najlepsi strzelcy 8 - Michał Łoziński
5 - Arkadiusz Wąchała

 

LICZBY SEZONU 2014/15 PRZED MECZEM CZARNI - START
2 Nie jest tego dużo, ale jeśli już jest okazja to policzymy - tyle trwa mini-seria wyjazdowych zwycięstw Startu.
5 Tyle meczów trwa seria Czarnych Otmuchów bez domowego zwycięstwa. Zanotowany w tym czasie bilans to 0-1-4, zaś stosunek bramek 2-11.
10 W tylu meczach Czarnych padło 4 lub więcej goli (czyli niemal w co drugim spotkaniu). Start dla odmiany w tej kategorii ma zaledwie 3 tego typu mecze.  
81 81%.  Tyle goli w wyjazdowych grach Startu Namysłów pada w II połowie gry.
1065 Tyle dni temu na boisku w Otmuchowie padł bezbramkowy remis. Miało to miejsce 12 maja 2012 roku, a miejscowi gościli wówczas Swornicę Czarnowąsy.

Musieć kontra chcieć, czyli mecz Czarni - Start

Start jest na fali. Tak, tak - nie spodziewaliśmy się, że będziemy mogli coś takiego napisać już na początku kwietnia. Jeśli ktoś jeszcze tego nie widział, to przypominamy. W tabeli rundy wiosennej NKS jest na... 2. miejscu! Nie ulega wątpliwości, że czerwono-czarna szatnia zapracowała na taki wynik tylko i wyłącznie tyraniem po murawie.

Miło już było, a teraz trzeba zejść na ziemię. Odbiliśmy się od "strefy", łapiąc głębszy oddech. Ale pamiętajmy, jedna nieudana kolejka i znowu możemy zostać pociągnięci w dół. Dlatego też zadaniem namysłowskiej starszyzny w postaci Kozana, Stasiowskiego czy Samborskiego będzie pokierować młodszymi kolegami. Czy trzeba będzie położyć trochę lodu na rozpalone czoła, czy wręcz przeciwnie, rozniecić trochę ognia - to już dla nich zadanie za zamkniętymi drzwiami szatni. W każdym razie doświadczenie będzie tu bezcenne.

Na chwilę obecną jesteśmy po przeciwnej stronie sinusoidy. Czarni w dołku, my natomiast w znakomitych humorach. Na pewno za Startem stać będzie pozytywna motywacja, która powinna pozwolić podejść do zawodów ze względnym spokojem, czego akurat nie można powiedzieć o przypartych do muru otmuchowianach. Ci realizują na razie (nomen omen) czarny scenariusz. A nasi piłkarze muszą zrobić wszystko, aby w sobotę rywal nie napisał go Startowi.

Generalnie staramy się unikać określeń, że któraś ze stron jest faworytem. Dobrze to ujął trener Śląska Łubniany - Dariusz Broll, który stwierdził, że często układ w tabeli nie odzwierciedla faktycznych umiejętności. W tym przypadku użyjemy raczej słów, że jeśli forma dnia, okoliczności i trochę szczęścia staną w sobotę po naszej stronie, wówczas będziemy mieli trochę większe szanse na zwycięstwo.

Na koniec jeszcze trochę chłodnej analizy, z której jasno wynika, że podział punktów byłby wynikiem jak najbardziej do przełknięcia. A to dlatego, że przeciwnik jest bezpośrednio zamieszany w walkę o utrzymanie, więc przynajmniej udałoby się jednego rywala trzymać na dystans, czego nie można lekceważyć. Nawet "oczko" trzeba szanować i jesteśmy przekonani, że jest ono w naszym zasięgu, choć jak zwykle po cichu liczymy na miłe zaskoczenie. Czerwono-czarnej paczce życzymy więc by powrót z "krainy jezior" był wesoły.

Mecz Czarni Otmuchów – Start Namysłów (w ramach 22. serii gier w IV lidze opolskiej) odbędzie się jutro (tj. sobota, 11.04.br.) na stadionie w Otmuchowie. Początek spotkania zaplanowano na godz. 16:00. Kibiców mających czerwono-czarne serce serdecznie na to spotkanie zapraszamy. Tym bardziej, że nasi chłopcy mają realne szanse walki o punkt(-y). [TD]

P.S. Zdjęcie trenera Tomasza Raka wykorzystaliśmy z portalu http://www.czarni-otmuchow.pl.

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy