Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Zaczynamy z Pomologią

Odsłony: 6734

Czekaliśmy, czekaliśmy i wreszcie się doczekaliśmy. Jutro, dokładnie po 69 dniach piłkarskiej posuchy, sympatycy namysłowskiego Startu ponownie będą mogli ujrzeć (o ile wybiorą się na mecz) swoich pupili w akcji. Jak pamiętamy, ostatnim

akordem jesieni była IV-ligowa potyczka z większyckim Po-Ra-Wiem. Niełatwe spotkanie padło łupem podopiecznych Damiana Zalwerta (sukces 1-0), dzięki czemu przerwaliśmy wówczas serię 5-ciu spotkań bez zwycięstwa. Jutro aż takich nerwów nie będzie, bo jak powszechnie wiadomo, w pierwszych dwóch miesiącach roku nie rozgrywa się w niższych klasach rozgrywkowych naszego kraju meczów o stawkę. Za kilkanaście godzin dojdzie do konfrontacji sparingowej. O tyle nietypowej, że czerwono-czarni nie zmierzą się z drużyną seniorską. Mniej zorientowanym sympatykom futbolu mogłoby się wydawać, że to jakieś nieporozumienie. Tymczasem namysłowianie sparują z czołową ekipą juniorów starszych na Opolszczyźnie. Mowa o Pomologii Prószków, najbardziej znanym klubie z naszego województwa… nie posiadającym drużyny seniorów. Taka sytuacja, to jednak zamierzony ruch ze strony prószkowskich działaczy. Choć określenie „prószkowskich” nie jest tu akurat mocno nieprecyzyjne. Pomologia jest bowiem klubem powołanym przy Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia Młodzieży, który od 2004 roku funkcjonuje w tej podopolskiej miejscowości (z inicjatywy PZPN i akceptacji Ministerstwa Sportu, w 2003 roku powołano ośrodki we wszystkich 16-tu województwach – przyp. aut.). Nazwa szkoły precyzyjnie wyjaśnia nam charakter placówki. Uczą się w niej (i oczywiście trenują piłkę nożną) najbardziej utalentowani młodzi piłkarze naszego regionu, którzy po zakończeniu nauki podejmują wyzwanie w dorosłej piłce. WOSM dorobił się już kilku „wychowanków”, którzy pojawili się w klubach grających w II lidze i wyżej. Ale jest też grono młodzieży, ocierającej się o występy w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Prężnie działający ośrodek metodycznie wykuwa kolejne kadry piłkarskiego narybku, a przy okazji podnosi standard nauki (w tym futbolu), sukcesywnie rozbudowując bazę logistyczno-treningową, wzorując się na najlepszych rozwiązaniach tak polskich, jak i zagranicznych. W dobie kryzysu seniorskiego futbolu na Opolszczyźnie (najlepszy MKS Kluczbork występuje w II lidze) funkcjonowanie WOSM i Pomologii, to nadzieja na lepsze jutro.

Prezentacja drużyny juniorów nie jest wcale zadaniem łatwym. Owszem, w dobie powszechnej cyfryzacji posiłkować się można zasobami WWW, o ile ktoś takowe publikuje. Akurat Pomologia należy do chlubnych wyjątków w tym względzie, my jednak jesteśmy tradycjonalistami. Dlatego też chcąc uzyskać informacje z pierwszej ręki, skontaktowaliśmy się z trenerem naszych piątkowych rywali, Panem Adamem Berbelickim. Poważną piłkarską przygodę z piłką Pan Adam zakończył w źlinickim Orle, choć starsi kibice powinni go kojarzyć przede wszystkim z gry w Odrze Opole oraz Skalniku Gracze. Co ciekawe, obecny coach pruszkowian wiosną 1999 r. występował również w Namysłowie, tyle, że w mocno kombinowanej drużynie rezerw o nazwie Odra/Varta Namysłów (to pokłosie słynnego zamieszania i przeniesienia II-ligowego wówczas Startu do Opola, gdzie ten od wiosny występował pod nazwą Odra). W wykazie klubów trenera rywali znaleźć można również perełkę. To KFC Uerdingen 05 z niezwykle klimatycznym stadionem, który w latach 80-tych i 90-tych dosyć regularnie rywalizował w Bundeslidze (tyle, że jeszcze pod nazwą Bayer 05 Uerdingen).

Czego dowiedzieliśmy się o rywalu? Niemal wszystkiego, dlatego w poniższych akapitach z przyjemnością podzielimy się tą wiedzą. Zacząć wypada od tego, że w ubiegłym sezonie Pomologia występowała w Centralnej Lidze Juniorów. Zdobycie 16 punktów w 22 meczach (5-1-16, bramki 26-44) nie wystarczyło do utrzymania, ale jak można się domyślać, zespół ten ma ambicje, aby do krajowych rozgrywek powrócić. Przy okazji sezonu 2013/14 warto wspomnieć, że w tamtej kadrze znalazło się miejsce dla trzech namysłowian z rocznika 1996, którzy dziś stanowią o obliczu Startu. To Paweł Sarnowski (autor 2 goli), Adrian Ptak (1 trafienie) i Daniel Tistek. Chłopcy Ci do dziś zresztą uczą się w Prószkowie, podobnie jak o rok młodsi – a też już mający w obecnym sezonie występy w czerwono-czarnych trykotach – Szymon Włoszczyk oraz Marcin Walczak. Na tym jednak nie kończą się namysłowskie wątki w Pomologii, bowiem jutro przeciw ekipie trenera Zalwerta powinien wybiec Bartosz Kurzawa (rocznik ’98), który wraz z bratem bliźniakiem Kacprem oraz Szymonem Szczygłem znajdują się w kadrze trenera Berbelickiego. Z kolei w I klasie prószkowskiego gimnazjum jesienią naukę zaczęli Gracjan Duchnik oraz Krzysztof Górecki (obaj rocznik 2001). Jak widać, namysłowskich akcentów w Prószkowie nie brakuje i można powiedzieć, że ich edukacja odbywa się z korzyścią (vide chłopcy, którzy dołączyli do seniorów jesienią) dla naszej seniorskiej przyszłości. Przy okazji sympatycznej i bardzo merytorycznej rozmowy, trener Berbelicki potwierdził, że przy regularnych treningach kilka wyżej wymienionych nazwisk ma całkiem spore szanse, aby przebić się do klubów grających wyżej niż w IV lidze. Ze zrozumiałych jednak względów konkretów nie podamy, bowiem praca nad własnymi umiejętnościami dotyczy każdego piłkarza uprawiającego najpopularniejszą dyscyplinę świata.

Wróćmy do meritum. W obecnym sezonie o ofensywnej sile Pomologii w największym stopniu decydują Patryk Wojtasik (15 goli) oraz Sebastian Kuchta (autor 11 trafień). Ale potencjał aktualnego lidera Opolskiej Ligi Juniorów, oprócz wymienionej dwójki, spoczywa także na bramkarzu Żurawskim, defensorach Kubiczu (w szerokim kręgu zainteresowania kadry Polski w swojej kategorii wiekowej) i Karwowskim, a także graczach środka pola, czyli Jakwercie i Boratynie. Oparty na w/w siódemce zespół w 12 meczach zdobył 28 punktów (9-1-2, gole 43-9), dzięki czemu przez cała zimę spogląda na konkurencję ze szczytu tabeli. Sam trener przyznał jednak, że choć oczekiwania w klubie dotyczą szybkiego powrotu na utraconą nieco ponad pół roku temu pozycję (czytaj: CLJ), to jednak konkurencja nie zasypia gruszek w popiele. Szczególnie dotyczy to zdzieszowickiego Koksownika (również 28 „oczek” na koncie) oraz Pogoni Prudnik (26 pkt.), Polonii Nysa (23 pkt.) oraz Chemika Kędzierzyn-Koźle (22 pkt.). Prószkowianie są skromni i jednoznacznie nie deklarują, że w czerwcu wywalczą „majstra”. No, ale przecież nie po to ciężko szlifują opolskie diamenty (rzeczona grupa, to roczniki ’97, ’98 oraz wyróżniający się chłopcy z rocznika ’99), żeby zadowalać się rywalizacją w OLJ-tce. Trzeba to podkreślić: mimo świadomości własnego potencjału, bardzo podoba nam się szacunek w Pomologii wobec konkurencji. Taką postawę należy promować i nagłaśniać. Zawsze i wszędzie!

Mogłoby się wydawać, że skoro juniorzy walczą w swojej kategorii wiekowej, to również mecze kontrolne rozgrywają między sobą. Tymczasem trener Berbelicki mocno nas zadziwił, informując, że odkąd prowadzi najstarszą ekipę Pomologii (a to już 4 lata), w przerwach między rundami jego podopieczni niemal wyłącznie parują z seniorami. Oczywiście przede wszystkim po to, żeby porównać (i posmakować) różnic między piłką juniorską i seniorską (ogranie, doświadczenie, siła fizyczna, etc.). Nie inaczej jest i teraz. I można nawet stwierdzić, że względem Startu prószkowianie mają mały handicap. Jest nim powrót do treningów zaraz po Nowym Roku i dwa sparingi z seniorami w nogach. W pierwszym, który odbył się 21 stycznia, Pomologia – uwaga – wygrała z IV-ligowym Śląskiem Łubniany aż 4-1 (gole: Wojtasik 2, Kuchta, Raś). Z kolei w drugim (25.01.) podopieczni A.Berbelickiego 0-1 ulegli Silesiusowi Kotórz Mały (kl. okręgowa). Suche wyniki dają kibicom niezłą zagwozdkę, ale prószkowski szkoleniowiec uczciwie przyznaje, że mimo iż jego chłopcy na tle Śląska piłkarsko wyglądali bardzo dobrze, to IV-ligowcy mogli powalczyć o zdecydowanie bardziej korzystny wynik (świetną partię rozegrał golkiper). Z kolei z kotorzanami zespół (w trudnych warunkach) zagrał słabiej. W kontekście czysto piłkarskim prószkowianie mieli przewagę, ale pod bramką przeciwników zabrakło szczęścia. Obiektywny coach przyznał jednak, że Silesius miał w tym meczu naprawdę sporo sytuacji, aby Pomologię pognębić, jednak wykorzystał tylko jedną. Konstatując, sukces Silesiusa był w tym meczu zasłużony. Wyniki nie są tu jednak najważniejsze, bowiem bez względu na czerwcowe rozstrzygnięcia, priorytetem w klubie jest doprowadzenie do standardu, w którym co najmniej połowa wyjściowej jedenastki będzie wtedy zdolna do skutecznej rywalizacji w dorosłym futbolu, na co najmniej IV-ligowym poziomie. I niech ktoś teraz powie, że WOSM sukcesywnie nie ciągnie opolskiej piłki „za uszy” ku górze…

Teoretycznie Pomologia nie skrywa już przed nami tajemnic. Wiadomo jednak, że futbol ma to do siebie, że jest nieprzewidywalny. Oczywiście życzymy naszemu zespołowi, aby zwycięsko wszedł w serię meczów testowych. Nie zapominajmy jednak, że parować będziemy z czołową ekipą juniorską Opolszczyzny. Pozornie nie powinno mieć to znaczenia. Pamiętajmy jednak, że obecna drużyna Startu, to co najmniej w połowie piłkarze z roczników juniorskich. Liczymy jednak na cwaniactwo i doświadczenie seniorów (Samborski, Zalwert, Żołnowski) i dobre wieści po test-meczowej premierze.

Gdyby ktoś się zastanawiał, kiedy po raz ostatni Start Namysłów sprawdzał się z juniorami, to odpowiadamy. W lipcu 2010 r. zagraliśmy z Młodoekstraklasowym Zagłębiem Lubin, notując remis 1-1. Jutro okoliczności potyczki będą inne, dlatego z dużą ciekawością nasłuchiwać będziemy końcowego rezultatu. Oby krzepiącego.

Sparing nr 1 Pomologia Prószków – Start Namysłów odbędzie się jutro (piątek, 30.01.2015 r.) na boisku w Prószkowie. Początek testowej rywalizacji ustalono na godz. 17:30.

Aha, no i nie zapomnijcie, że do pierwszego meczu o punkty naszym ulubieńcom pozostało dokładnie 44 dni. Niby sporo, ale to już mniej, jak więcej… [KK]

P.S. Za pomoc w przygotowaniu materiału serdecznie dziękujemy trenerowi Adamowi Berbelickiemu oraz Pawłowi Sarnowskiemu.

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
2 Komentarze | Dodaj własne
  • Tak z ciekawości pytam,ale to chyba pierwszy oficjalny mecz,choc sparing Startu seniorskiego z druzyna Pomologii Proszkow??? Drugie pytanie- czy wystepujacy obecnie w zespole Pomologii Patryk Wojtasik,to wychowanek Znicza Wlochy,gdyz takie same nazwisko i imie nosi junior B-klasowego zespołu?? Pytanie nr 3-czy nasz Rafal Zolnowski,testowany niedawno w MKSie Kluczbork na pewno zostanie u nas do końca sezonu?? Pozdrawiam wszystkich sympatykow i fanow czerwono-czarnych!!!:p

    Lubię 0 Krótki URL:
  • Wreszcie,wreszcie....nasi zaczynają grac!! Pomologia to ciekawy przeciwnik,no i już majacy za sobą dwa sparingowe przetarcia. Jak NKS się zaprezentuje?? Powodzenia chlopaki:) !!!

    Lubię 0 Krótki URL: