Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Bitwa z kandydatem do awansu

Odsłony: 9248

Runda jesienna powoli dobiega końca. Przed nami już tylko trzy mecze, w których do zgarnięcia będzie 9 punktów. Na dzień dzisiejszy sytuacja w tabeli

powoduje, że jedno zwycięstwo lub porażka mogą spowodować znaczący skok lub osunięcie się w rankingu. Od trzech kolejek nie udało nam się wygrać meczu i w efekcie powoli dryfujemy w dół. Jednocześnie słabsza reszta stawki dobija do nas. Jednym słowem - robi się tłok i dobrze byłoby zasilić konto punktami. Na kompleksowe podsumowanie rundy przyjdzie czas za kilka tygodni, bo do tego momentu wiele może się zmienić. Na razie jednak skupmy się na najbliższym pojedynku.

W 15. kolejce w Namysłowie gościć będziemy LZS Piotrówkę. Ekipa okrzyknięta najoryginalniejszym klubem w Polsce, jest u nas doskonale znana, bo w ostatnich latach krzyżowaliśmy miecze kilkukrotnie. W poprzednim sezonie spotkaliśmy się na froncie III-ligowym. Piotrówka tak jak i my, pożegnała się z rozgrywkami międzywojewódzkimi, z tą jednak różnicą, że obecnie w klubie prezesa Strychacza myśli się raczej o awansie, niż o utrzymaniu. O tym czego możemy się spodziewać po faworycie, i jaka powinna być odpowiedź miejscowych - przeczytacie w poniższej zapowiedzi. 

Spadek, czyli poprzedni sezon

Wszyscy świetnie pamiętamy LZS z poprzednich rozgrywek, gdyż w jednej grupie III ligi opolsko-śląskiej bezskutecznie walczyliśmy o utrzymanie. Piotrówka od samego początku grała jakby z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Niby tragicznie nie było, ale pierwsze zwycięstwo przyszło dopiero w 7. kolejce, a ofiarą padł... Start Namysłów. Za porażkę 0-2 odkuliśmy się wiosną, pokonując przyjezdnych 1-0. Ostatecznie przeciwnicy i tak wylądowali od nas wyżej, zajmując w grupie spadkowej 5. miejsce z liczbą 29 punktów na koncie (NKS zgromadził 20 "oczek"). Realne szanse na utrzymanie zespół jednak stracił znacznie wcześniej i druga część sezonu była już tylko walką o honor.

Na ten wątek poświecimy jeszcze chwilę, bo polsko-latynoska ekipa nie była zwyczajnym chłopcem do bicia. LZS niejednokrotnie postawił rywalom bardzo trudne warunki - spośród 15 przegranych, aż 11 z nich zakończyło się różnicą zaledwie jednej bramki. Przez cały sezon zespół ani razu nie poniósł zawstydzającej porażki, czego niestety nie możemy powiedzieć o naszej drużynie. Ostatecznie najmniej korzystny wynik LZS-u jakim skończył się mecz, to 0-2 oraz 1-3. Ich bilans bramkowy wyniósł 32-36. Dla kontrastu - nasze liczby to... 28-87.

(R)ewolucja, czyli kadra oraz trener

W przerwie letniej tradycyjnie doszło do szeregu zmian w kadrze Piotrówki. Z tym jednak, że mimo wszystko lato 2014 było stosunkowo spokojne, w porównaniu do okienek transferowych z przeszłości. Lista zawodników co prawda uległa istotnym modyfikacjom, ale tym razem było daleko do rewolucji. Powiedzielibyśmy raczej, że zespół mocno ewoluował. Transformacja jak na razie przynosi pożądany efekt.

Jak zwykle na początek kilka słów na temat trenera. Prowadzenie LZS-u można śmiało porównać do siedzenia na beczce prochu, bo liczba zmian na tym stanowisku w ostatnich latach była po prostu zawrotna. Zakontraktowany przed sezonem coach przyjmując propozycję spadkowicza doskonale wiedział, na co się pisze. Nowoprzybyły Krzysztof Kiełb prowadził ten zespół w roku 2012 i zdążył poznać klimat panujący wokół klubu. 36-letni szkoleniowiec w przeszłości prowadził takie zespoły jak Fortuna Gliwice, Unia Ząbkowice, Przyszłość Ciochowice czy Orły Bojszów. Ponadto jako zawodnik zakładał koszulkę Sparty Lubliniec.

Natomiast co do kadry, to w składzie po stronie "ubyli" znajdują się nazwiska Polaków jak i obcokrajowców. Spośród piłkarzy, którzy opuścili klub, najlepiej sportowo zyskali Filipe oraz Mańkowski. Obaj zasilili II-ligowy Górnik Wałbrzych i radzą sobie całkiem przywozicie. Straty zostały uzupełnione przede wszystkim polskimi młodzieżowcami. Najstarszy z nowych, to jedyny przybyły obcokrajowiec, czyli 23-letni pochodzący z Zimbabwe Jenitala. Jak widać, choć ostatnie lato obfitowało w zmiany, to jak na LZS było wręcz... sennie.

Skałd LZS-u Piotrówka na ostatni ligowy mecz z LZS-em Mechnice:

Płoskonka - Gruszka (79.Musa Shuan), Dziliński, Shereni, Chuptyś - Wróbel, Nykołyszyn, Furgacz, Galdino, Pulkiw - Maximiano (63.Sroka)

Lista transferów dokonanych przezLZS Piotrówkę przed sezonem 2014/2015 (dane zaczerpnięte www.lzspiotrowka.pl)

Przybyli: Płoskonka (Górnik II Zabrze), Radlak (z drużyny juniorów), Gruszka (z drużyny juniorów Górnika Zabrze), Chuptyś (Fortuna Gliwice), Jenitala (zawodnik z Zimbabwe), Leszczyński, Ochwat (obaj Stadion Śląski Chrzów), Wondołowski (Przyszłość Ciochowice).

Ubyli: Oskar Radkiewicz (Grunwald Ruda Śląska), Dawid Cembolista (Małapanew Ozimek), Kamil Mańkowski, Filipe (obaj Górnik Wałbrzych), Jonatan, Jorge, Piotr Cichoń (wszyscy nie wznowili treningów), Tomasz Paluch, Kamil Wójcik (obaj Zagłębiak Dąbrowa Górnicza), Maciej Barć (szuka klubu).

Walka o awans, czyli obecny sezon

Dzięki utrzymaniu części kadry i odpowiednim wzmocnieniom, Piotrówka najprawdopodobniej będzie wcielała w życie plan pod tytułem "awans". Choć początek był nieco niemrawy, to podopieczni Krzysztofa Kiełba szybko otrząsnęli się z początkowych niepowodzeń i odrobili straty. Koniecznie trzeba dodać, że za inauguracyjne spotkanie LZS został ukarany walkowerem ("występ nieuprawnionego zawodnika"), choć na boisku to właśnie on był górą. Dlatego też we wszystkich statystykach przyjmujemy wynik boiskowy, który brzmiał 2-0. Gdyby nie organizacyjna wpadka, zespół zrównałby się punktami z obecnym liderem - Polonią Głubczyce.

Nasi weekendowi przeciwnicy rozpędzili się na dobre i praktycznie zapomnieli jak smakuje porażka. Choć ostatnio dostali małej zadyszki (3 remisy pod rząd), to nie traktujemy tego w kategorii obniżki formy. Rywale byli bardzo wymagający, bo nawet Po-Ra-Wie Większyce potrafi od czasu do czasu nieźle namieszać. Na dzień dzisiejszy LZS Piotrówka jest więc jednym z głównych kandydatów do walki o awans.

WYNIKI LZS-U PIOTRÓWKA W SEZONIE 2014/2015
IV liga, Kolejka 1 LZS Piotrówka 0-3 (wo) Victoria Chróścice
IV liga, Kolejka 2 Śląsk Łubniany 1-0 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 3 LZS Piotrówka 1-0 Czarni Otmuchów
IV liga, Kolejka 4 OKS Olesno 0-5 LZS Piotrówka
PWoj, 1/32 finału Jedność Rozmierka 2-1 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 5 LZS Piotrówka 6-2 Piast Strzelce Opolskie
IV liga, Kolejka 6 Pogoń Prudnik 0-1 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 7 LZS Piotrówka 0-3 Stal Brzeg
IV liga, Kolejka 8 Racławia Racławice Śląskie 0-4 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 9 LZS Piotrówka 5-0 Orzeł Źlinice
IV liga, Kolejka 10 Sparta Paczków 1-2 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 11 LZS Piotrówka 2-2 Polonia Głubczyce
IV liga, Kolejka 12 Chemik Kędzierzyn-Koźle 1-1 LZS Piotrówka
IV liga, Kolejka 13 LZS Piotrówka 1-1 Porawie Większyce
IV liga, Kolejka 14 LZS Piotrówka 3-0 LZS Mechnice

Świetni na wyjazdach, kluczowe 45 minut i strzelecki paradoks, czyli garść statystyk

Zaczniemy od najważniejszych liczb. To, że rywale zdobywają dużo goli nie jest zaskoczeniem, ostatecznie LZS to kandydat to awansu. Szczególne wrażenie robi co innego, a na myśli mamy defensywę na wyjazdach. Otóż w 6 meczach bramkarz spadkowicza został pokonany zaledwie 3 razy. To jeszcze nic, zespół na obcych boiskach zdobywa procentowo więcej punktów niż u siebie (stosunek 72% do 67%). Ciekawi jesteśmy, czy ta tendencja utrzyma się do końca sezonu.

STATYSTKI LZS-U PIOTRÓWKA W SEZONIE 2014/2015
  Ogólnie Na wyjazdach
Rozegrane spotkania 14 6
Zwycięstwa 9 4
Remisy 3 1
Porażki 2 1
Bramki zdobyte 33 13
Bramki stracone 11 3
Bramki zdobyte - średnia 2,35 2,17
Bramki stracone - średnia 0,79 0,50
Mecze bez straconej bramki 7 3
Mecze bez zdobytej bramki 2 1
Liczba bramek padające w meczach z udziałem zespołu 3,14 2,66
Najlepszy strzelec 6-Patryk Wróbel

Skoro już poruszaliśmy temat goli, czas na analizę wykresu czasowo-bramkowego. Straty oznaczone na czerwono są tak małe, że trudno powiedzieć cokolwiek interesującego. Tym bardziej, że każdy ze słupków nie różni się znacząco od pozostałych. Jeśli natomiast chodzi o zdobycze, to jest to całkiem interesujący temat. Zespół notuje świetne wyniki w ostatnich 30 minutach meczu. W tym okresie strzelonych zostało 58% wszystkich goli. Ale co ciekawe, to nie te trafienia mają kluczowe znaczenie. O ile gole notowane pomiędzy 61-75 minutą mają jeszcze wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie, to ostatni kwadrans najczęściej służy do podwyższania wyniku.

Co więc ma wpływ na końcowy rezultat, jeśli nie kanonada w końcówce? Otóż najistotniejsze są bramki zdobywane w I połowie. Piotrówka wówczas wypracowuje sobie przewagę, która pozwala kontrolować zawody, co doskonale obrazuje poniższa tabela (dodajmy, że aż siedmiokrotnie LZS notował do przerwy wynik 1-0). "Chłopcy z Pułaskiego" muszą więc za wszelką cenę uniknąć takiego scenariusza w najbliższą sobotę. Inaczej rozmowa w szatni nie będzie należała do łatwych.

KOŃCOWE ROZSTRZYGNIECIE W MECZACH Z UDZIAŁEM LZS-U PIOTRÓWKA, W ZALEŻNOŚCI OD WYNIKU DO PRZERWY (SEZON 2014/2015)
  Wygrana Piotrówki po 90 minutach Remis po 90 minutach Porażka Piotrówki po 90 minutach
Piotrówka przegrywała do przerwy 1 - 2
Remis do przerwy 1 2 -
Piotrówka wygrywała do przerwy 7 1 -

Sprawić niespodziankę, czyli mecz Start-Piotrówka

Sobotnia potyczka będzie starciem drużyn, które wypracowały specyficzny styl. NKS lubi grać przy Pułaskiego, przez co uchodzimy za mało gościnnych gospodarzy. Z kolei podopieczni Krzysztofa Kiełba raczej nie czują kompleksów przed obcą publicznością. Na pewno na papierze faworytem będą przyjezdni. Ale ostatnie dwa mecze przeciwko Polonii Głubczyce oraz Chemikowi Kędzierzyn-Koźle, przekonały nas, że nie taki diabeł straszny jak go malują. To co czerwono-czarni muszą zrobić, to wyciągnąć wszystko co najlepsze z poprzednich spotkań i liczyć na odrobinę szczęścia. Wówczas będzie nas stać na sprawienie choćby małej niespodzianki.

Mecz Start Namysłów – LZS Piotrówka odbędzie się jutro (tj. sobota, 08.11.br.) na Stadionie Sportowym przy Pułaskiego 5. Początek zawodów zaplanowano na godz. 13:00, dlatego też serdecznie zapraszamy na spędzenie wczesnego popołudnia z czerwono-czarnymi. [TD]

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
Komentarze | Dodaj własne
  • Brak komentarzy