Zgodnie z zapowiedzią, po publikacji dzisiejszego wywiadu z prezesem Piasta Strzelce Opolskie, Panem Ryszardem Becellą, poniżej prezentujemy treść apelu środowiska

piłkarskiego Namysłowa, nawiązującego do przymiarek strzeleckich działaczy w kwestii wycofania drużyny z IV ligi opolskiej. Drodzy kibice, działacze i piłkarze, uprzejmie prosimy, abyście poznali nasz punkt widzenia. [KK]

Stowarzyszenie Klub Sportowy
„Piast” w Strzelcach Opolskich

Szanowni działacze

W związku z niepokojącymi informacjami, które w ostatnich dniach napływają z Państwa klubu o możliwości wycofania drużyny seniorów z IV ligi opolskiej, w imieniu namysłowskiej społeczności piłkarskiej  prosimy o głębokie rozważenie cokolwiek pochopnej, wstępnej decyzji.

W ostatnich latach „Piast” postrzegany jest z naszej, namysłowskiej perspektywy, jako dobrze i rozsądnie zarządzany klub. Po likwidacji „Budowlanych” i postawieniu na budowę futbolu w Strzelcach Opolskich od podstaw (jako SKS „Piast”), przez minione 12 lat zdobyliście nie tylko uznanie, ale i silną pozycję w futbolu regionalnym. Dlatego byłoby ogromną stratą dla środowiska oraz kibiców w Strzelcach Opolskich, gdyby doszło do wycofania zespołu z rozgrywek. Panowie działacze, nie podejmujcie nieprzemyślanej decyzji, bo ta w najbliższej perspektywie może się Wam odbić dużą czkawką. Nie zmarnujcie wysiłku, jaki wraz z piłkarzami włożyliście przez lata w budowę zespołu. Spadek z III ligi nie jest końcem świata. Wiemy to, bo sami tego doświadczamy. „Piast” ma zespół zdolny do rywalizacji o dużo wyższe cele, niż utrzymanie w IV lidze. Ale nawet jeśli Wasz zespół jest w kryzysie, możecie nim wstrząsnąć w inny sposób. Dokładnie 12 miesięcy temu III-ligową rundę jesienną zakończyliście z dorobkiem zaledwie 3 punktów. Zimą postanowiliście jednak budować zespół z myślą o godnych występach wiosną, a przede wszystkim z myślą o grze w obecnie trwającym sezonie. I to w pierwszym półroczu br. w pełni Wam się udało.

Szanowni działacze, za nami dopiero 7. kolejek IV ligi opolskiej. Kolejek, które w Waszej sytuacji nie oznaczają, że „Piast” stracił na cokolwiek szanse. Dziś tylko 5 punktów dzieli Was od miejsca bezpiecznego w tabeli, a to w perspektywie 27 czekających nas jeszcze meczów, naprawdę niewiele. Apelujemy więc o rozsądek, chłodną kalkulację faktów i podjęcie zdecydowanie mniej radykalnych decyzji. Pamiętajcie, że wycofanie zespołu, to ostateczność, której już nie odwrócicie. Przekreślicie w ten sposób Wasz 12-letni wysiłek, który z perspektywy czasu miał i nadal ma sens. Futbol charakteryzuje ciągła zmienność sytuacji. Raz jest się na szczycie, innym razem na dnie. Zwróćcie jednak uwagę, że „Piast” na dnie jeszcze się nie znalazł. Jest tylko na ostatnim miejscu w tabeli, a drużyna może to zmienić. Z Waszej strony muszą jednak płynąć jasne sygnały o zachowaniu spokoju i stabilizacji, a nie nerwowe reakcje po wysokich porażkach. Dajcie zespołowi szansę do rehabilitacji. Tym bardziej, że okazji będzie bez liku. Zrobiliście kadrową rewolucję zimą, więc jeśli obecna sytuacja jest dla Was nie do zaakceptowania, zróbcie powtórkę „wietrzenia” kadry podczas najbliższej zimy. Nie wycofujcie się natomiast z ligi, bo stracicie zaufanie kibiców. Kilka meczów nie może przekreślać wieloletniej, mozolnej pracy. W niewiele lepszej sytuacji znajduje się OKS Olesno, a jednak nikt tam nie wykazuje nerwowych ruchów. Bo przecież to tylko sport. Szanowni działacze „Piasta”, pamiętajcie, że po wycofaniu zespołu nic już nie będzie takie, jak teraz. Sami wiemy to aż za dobrze, choć w naszym przypadku powody wycofania (styczeń 1999 r.) były zupełnie inne.

Wiosną br. „Piast” rozbił Start aż 4-0, ale nikomu z namysłowskich działaczy nie przyszło wtedy do głowy, aby wycofywać zespół z rozgrywek, tak jesienią (gdy przegraliśmy aż 9 meczów z rzędu), jak i wiosną (też przegrywaliśmy seryjnie). Cierpieliśmy, gdy obrywaliśmy boleśnie i wysoko (0-6 ze Swornicą, 1-6 z Szombierkami, 0-5 z Górnikiem Wesoła czy 0-8 z Górnikiem II Zabrze). Ale nawet po tak upokarzających klęskach w ogóle nie przeszedł nam przez głowę podobny pomysł. Bo każdy mecz, to przed drużyną szansa na rehabilitację. W naszym przypadku każdy mecz był również nauką, która wcześniej czy później zaprocentuje. Nauką dla drużyny oraz działaczy. Przypominamy Wam jedną z żelaznych zasad życia i sportu: „Co nas nie zabije, to wzmocni”. Jeśli nie zabiła Was III liga, to tym bardziej krzywdy nie powinny zrobić Wam obecnie trwające rozgrywki. Jeszcze nie wszystko stracone.

Apelujemy z północnej części województwa o to, abyście Szanowni działacze nie wycofywali drużyny seniorów z rozgrywek IV ligi opolskiej. To w końcu najwyższa klasa rozgrywkowa w województwie, w której występy do czegoś zobowiązują. Choćby do wykazania się profesjonalnym podejściem do swoich obowiązków. Oczywiście mamy świadomość, że sporo klubów w naszej lidze opartych jest o zasady amatorskie. Start Namysłów jest właśnie jednym z takich klubów. Dawno jednak zrozumieliśmy, że można być klubem amatorskim, a przy okazji zachowywać się w sposób profesjonalny. Jedno drugiemu nie przeszkadza, a wręcz pomaga.

W bieżącym sezonie głównym celem naszego zespołu jest zapewnienie sobie utrzymania w IV lidze. Teoretycznie więc moglibyśmy się cieszyć, że ubędzie nam jeden konkurent z rywalizacji i jedno miejsce spadkowe niebawem będzie już obsadzone. Nie podchodzimy jednak do sprawy w ten sposób, gdyż uważamy, że pełną satysfakcję z wywalczenia określonego wyniku można mieć tylko wtedy, gdy rywalizacja odbywa się w sposób sportowy, a nie przy zielonym stoliku. Dlatego raz jeszcze prosimy Was drodzy działacze o rezygnację z deklaracji wycofania drużyny z IV ligi. Piłka nożna, to przede wszystkim gra dla kibiców. Nie pozbawiajcie więc tej przyjemności kibiców w Strzelcach Opolskich oraz pozostałych ośrodków, z którymi w tym sezonie rywalizujecie.

Trzymamy za Was kciuki, życząc jak najlepiej.

Ze sportowym pozdrowieniem

[ - ] Działacze i kibice
Namysłowskiego Klubu Sportowego „Start”
16.09.2014 r.