Start Namysłów
Zaloguj Zarejestruj

Logowanie do konta

Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

Stwórz konto

Pola oznaczone gwiazdką (*) są wymagane.
Imię *
Nazwa użytkownika *
Hasło *
Zweryfikuj hasło *
Email *
Zweryfikuj email *
Captcha *

Start Namysłów - Polonia Głubczyce 1-1

Odsłony: 9121

Cennym remisem zakończyło się dzisiejsze spotkanie Startu Namysłów z głubczycką Polonią. Liderowi rozgrywek nie udało się wywieźć z naszego obiektu kompletu punktów, choć

przed pierwszym gwizdkiem goście byli zdecydowanym faworytem. Czerwono-czarni nie pozwolili rozwinąć skrzydeł polonistom i zasłużenie zdobyli 1 punkt po remisie 1-1.
Namysłowianie zaczęli mecz z przytupem, już w 1’ stwarzając sobie świetną okazję bramkową. Po rzucie rożnym uderzyliśmy w zamieszaniu na bramkę, jednak jeden z defensorów Polonii zablokował piłkę na linii bramkowej. Odpowiedź rywali nastąpiła w 5’, gdy Złoczowski powinien trafić do siatki po strzale z 6 metrów. Na szczęście Stasiowski znakomicie się zachował, zagradzając piłce drogę do siatki. Czerwono-czarni nie zamierzali jednak pasować. W 10’ Dempniak posłał futbolówkę za linię obrony głubczyczan, gdzie będący na pozycji spalonej Drapiewski skupił na sobie uwagę rywali. tymczasem z drugiej linii wbiegł w tempo Smolarczyk i znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem. Kamil mógł z piłką zrobić wszystko, lecz zamiast strzału lub próby minięcia Woźniaka, niepotrzebnie drobił z futbolówką przy nodze i ostatecznie uderzył prosto w bramkarza. W kolejnych minutach oglądaliśmy dużo walki z obu stron i dopiero w 38’ kibice ponownie zobaczyli golową okazję. Przeprowadzili ją prawą stroną goście, a w decydującym momencie groźny strzał z 8 metrów Złoczowskiego (właśnie z prawej flanki) padł łupem dobrze dysponowanego Stasiowskiego.
Po przerwie głubczyczanie szybko wyszli na prowadzenie. W 50’ dokręcana piłka z rzutu wolnego (z prawej strony boiska) spadła pod nogi niepilnowanego Lenartowicza, który z 9 metrów skierował piłkę do siatki. Za sprawą Samborskiego, w 53’ Start także ulokował „kulę” w bramce. Problem w tym, że arbiter w momencie walki o górną piłkę „Sambora” i Woźniaka, odgwizdał faul na tym drugim. W kolejnych minutach mecz zrobił się szarpany. Obie drużyny i owszem, nadal ambitnie walczyły o teren, lecz nie pokazały wielkiej piłki. Namysłowianie nie załamali się stratą bramki i odważnie ruszyli do ataku. Za determinację zostaliśmy nagrodzeni w 79’, gdy po pewnie wykonanym rzucie karnym Samborski doprowadził do wyrównania. Chwilę wcześniej Rafał dostał z lewej strony piłkę, dzióbnął ją i przy próbie minięcia golkipera, został przez niego sfaulowany. Arbiter nie wahał się ani chwili, aby wskazać na wapno. A i goście nie protestowali, bo faul był rzeczywiście ewidentny. Co cieszy, remis nie zadowalał czerwono-czarnych, którzy po golu na 1-1 dążyli do zwycięstwa. Ostatecznie nie udało nam się pokonać lidera, na pewno jednak naszym piłkarzom należą się brawa za postawę. Dzisiejszym meczem czerwono-czarni potwierdzili, że na własnym boisku są groźni dla każdego. Miejmy nadzieję, że niebawem Start równie niebezpieczny będzie też w meczach wyjazdowych. Lider z Głubczyc mimo wszystko rozczarował. Po zespole, który zdecydowanie prowadzi w rozgrywkach bez choćby jednej porażki na koncie, spodziewaliśmy się dużo lepszej gry. To jednak problem polonistów, bo my cieszymy się z punktów urwanych faworytowi.
Relację z potyczki Startu z Polonią zamieścimy w najbliższym czasie. [KK]

Namysłów, dn. 25.10.2014 r. (sobota) – godz. 14:30
13. kolejka IV ligi opolskiej (klasa rozgrywkowa nr 5)

NKS START NAMYSŁÓW – POLONIA GŁUBCZYCE 1-1 (0-0)

0-1 Lenartowicz 50’
1-1 Samborski 79’ rzut karny

NKS START: Stasiowski – Krystian Błach, Żołnowski [k], Zalwert, Tistek, Włoszczyk (62.Kamil Błach), Biliński, Sarnowski, Dempniak (46.Samborski), Drapiewski (71.Kostrzewa), Smolarczyk (90+2.Bieniawski).
Rezerwowi: Rembielak, J.Gąska, D.Raszewski.
Trener: Damian ZALWERT.
Stroje: koszulki w czerwono-czarne pionowe pasy – czarne spodenki – czerwono-czarne getry.

POLONIA: Woźniak – Wiciak, Lenartowicz, Jamuła, Kiklaisz, Czarnecki [k], Milewski, Wanat, Złoczowski (90.Sobociński), Rudziński, Grek (81.Krywko).
Rezerwowi: Kopek, Janicki, Kulesza.
Trener: Marek HANZEL.
Stroje: czerwone.

Sędziowali: Maciej Kosarzecki (jako główny) oraz Łukasz Jacyniuk i Tomasz Balicki (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki: Drapiewski (45+1.), Zalwert (59.), Kostrzewa (82.), Sarnowski (83.) – Kiklaisz (20.), Czarnecki (69.).

Widzów: 90.

Mecz trwał: 96 minut (47+49).

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze
2 Komentarze | Dodaj własne